Jeżeli nauczyciel pierwszy naruszył nietykalność osobistą ucznia, to nie widzę problemu, dlaczego ten nie mógł w odwecie naruszyć nietykalności nauczyciela.. Twoja wolność do machania rekami kończy się przed moim nosem.
Może się mylę, ale nauczyciel jest od uczenia, a nie od wychowywania. Od tego są rodzice. Mówcie co chcecie, że kiedyś nauczyciel lał po łapach, dupie, trzepnął w głowę i działało...ja się w tych czasach nie wychowałem i nie wyobrażam sobie, żeby nauczyciel mnie choćby szturchnął. Na cwaniaków jest szereg innych kar, nawet jak uczeń przegnie, to spokojnie można złożyć zawiadomienie. To rodzice są odpowiedzialni za naprowadzanie swoich dzieci. Jeśli nie mamy
To nie jest wynik bezstresowego wychowania. To po prostu zerowe ukształtowanie kręgosłupa moralnego. Samo bicie dziecka nie jest rozwiązaniem samym w sobie.
To efekt przymusu szkolnego, upaństwowienia edukacji, multipokoloniowego uposledzenia relacji rodzic dziecko, w 99% przemocy stosowanej przez rodzicieli wobec dziecka, nieprzystosowania warunkow i wymagan do wieku i wielu innych. Jakim debilem trzeba byc zeby zdziczenie łączyć z 'bezstresowym wychowaniem' - a wiec spokojna perswazja,dialogiem, swieceniem przykladem a nie biciem, darciem mordy i psychologicznymi torturami niedouczonych, zestresowanych lub po prostu glupich opiekunów?
Komentarze (286)
najlepsze
Nikt nie pomyślał co?
@garindaan: ... obydwu bohaterów tego filmu