Właściciel "Ciechana" wypowiada wojnę Tomaszowi Lisowi.
Za "manipulacje" żąda 100 tys. złotych i przeprosin. "Artykuł nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i jest zmanipulowany. Dlatego z Tomaszem Lisem spotkamy się w sądzie ".
P.....T z- #
- #
- #
- #
- 153
Komentarze (153)
najlepsze
Tu panie Jakubiak, tradycyjne rozwiązanie:
Widzisz, miesiąc czasu od niego minął, trzeba nakręcić kolejną aferę z dupy bo znowu o nim zapomnieli.
Za miesiąc pewnie będzie chciał sto tysięcy ode mnie ;D
Może zamiast minusów argumenty??
#podwojnestandardy
@Pacjonek: :)
Właściciel Ciechana twierdzi, że zostało udowodnione w sądzie, że takie powiązania nie istnieją. Jeżeli tak faktycznie jest to ma solidne podstawy, by pozwać Newsweek za pomówienia.
@Pacjonek:
Ale tak, masz racje. Na wypoku juz wyroki sa przed tym, jak sprawa do sadu trafi. Wrog publiczny Tomasz Lis i wielka uciecha, ze ktos chce
@kuspajew: Jest różnica między wypowiadaniem swojego zdania, a sugerowaniem powiązań jakiejś firmy z miejscową mafią.