Czy po ACTA jesteśmy już bezpieczni? Nie, grożą nam TPP, TTIP, TISA, CETA...
Przeciwko ACTA - międzynarodowej umowie przeciwdziałającej naruszeniom praw intelektualnych - w 2012 roku Polacy wyszli na ulice. Tyle, że po 2 latach o ACTA wszyscy już zapomnieli, a tymczasem negocjowane są nowe, zawierające jeszcze groźniejsze zapisy umowy międzynarodowe.
b.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
gimbaza wyszła, pokrzyczała i myśli, że załatwione - tu skoro na poziomie parlamentarnym jedną ustawą nie wejdzie to zmieniają taktykę i np. rozbijają to na mniejsze części i potem tylko zrobią ustawę koordynującą i powiedzą 'ale przecież to już było wprowadzone' albo przenoszą to na poziom np. komisji europejskiej i idzie prikaz 'z góry', że takie prawo
Piractwo, a podpisywanie ustawy która będzie idealnym polem do naruszeń na tym punkcie to znaczna różnica. Pamiętaj, że przy ACTA nie tylko chodziło o piractwo.
Jednak każdy będzie myślał o tym co go najbardziej boli, jeden o piractwie a inny o tym, że robią zamach na wolność słowa. Bo owe przepisy były bardzo niejasne.
teraz mamy partie o takim samym planie dzialania tylko jedna dla zmyly proboje sie cichaczem kreowac na prawice zeby ludzie mysleli ze maja wybor a w rzeczywistosci po prostu 2 grupki ludzi w komitywie trzymajace sie koryta za wszelka cene, dlatego wszystkie mniejsze partie sa od razu wchłaniane albo niszczone w mediach
@Banaszek: czyżbyś wątpił w "niezależność sędziów", "sprawiedliwe wyroki" i w ogóle uważał, że "prawo" będzie się kierowało nie sprawiedliwością, a jakąś nieokreśloną, powiedzmy, sympatią?
- rzad i posłowie są takimi debilami, że chcą to przegłosować
- dostają w łapę
Z chęcią usłyszę odpowiedz od jakiegoś osłą
Najpierw ACTA, później dalsza cenzura, małymi krokami.