Wstydliwe wyznania geeka z lat 90.

Nie było tabletów, Internet był i kosztował 4 zł a godzinę w kafejce Internetowej, a najlepszą konsolą mobilną był GameBoy. Oto moje wspomnienia.

[Obey138]

Czemu wstydliwa? :P

[pioterhiszpann]

A ja na Pegasusie wychowany byłem :P

[xrnzaaas]

Ja zaczynałem od 8-bitowców ale najmilej wspominam Amigę 500. Miałem też Amisię CD32 ale po ograniu kilku "exclusive'ów" (czytaj: dialogi mówione w przygodówkach i cut-scenki w grach akcji) gdzieś po roku się jej pozbyłem.

[nalej_mi_zupy]

Co to za Windows na screenie?

[Czujny]

@nalej_mi_zupy: Calmira II - nakładka na 3.1 upodabniająca go do Win 95/98 :)

[soplowy]

Mój pierwszy komp z 1997 roku (Pentrium 166 MMX, 16 MB RAM, dysk 1,7 GB, CD-ROM 24x, S3 Trio 2 MB, Sound Blaster Pro) dawał radę przez 7 lat (ostatecznie skończył mając procka zmienionego na 233 MMX, 64 MB RAM, Voodoo 3, nagrywarkę Lite-On 48x, 2 dyski 8GB - jeden z nich wyciągany z kieszeni, kontroler USB z czytnikiem kart pamięci w slocie na stację dyskietek - podłączany do PCI). Jedynie procek

[jontr]

No i poczulem sie staro. Moja przygoda z komputerami zaczela sie od kursow Basica na ZX Spectrum w MDK. Potem granie na Atari u kuzyna (i wstrzymywanie oddechu przez 20 minut, zeby sie gra wgrala z kasety bez bledow). Wydawalo mi sie, ze juz nic lepszego od Atari nie powstanie, gdy zobaczylem u kolegi C64 podlaczone do kolorowego telewizora. Po roku rodzice kupili mi C64 na Gwiazdke - to byla najlepsza Gwiazdka

[enron]

Pentium II pierwszym komputerem? Oj, to już późne czasy :)

Jak sobie przypomnę mój start - 8-bitowca nie miałem tylko korzystałem u kolegów, pierwszy własny komputer to było 486 i to DX! :) Pamiętam te rozterki gdy po uzbieraniu całkiem niemałej dla licealisty kwoty głowiłem się czy lepszą inwestycją będzie napęd CD czy karta dźwiękowa (wygrał CD, za kartę musiał wystarczyć COVOX - ciekawe jaki procent wykopowiczów wie co to takiego :)

[enron]

@enron: Tak, to był mój pierwszy komputer ale styczność z Amigami, Commodore i Atari miałem przez wujka, sąsiada i kolegę :)

@Czujny: A próbowałeś na kartce przygotowywać kod w assemblerze i potem go wklepywać na kompie kolegi? :)

Ech, to były czasy - pierwsze linijki w basicu, kupowanie cartridge'y z Basic XE...

[Czujny]

@enron: Tak, to był mój pierwszy komputer ale styczność z Amigami, Commodore i Atari miałem przez wujka, sąsiada i kolegę :)

[Mordeusz]

Mój pierwszy pecet jeszcze z DOS-em nie miał dźwięku. Pamiętam, jak długo musiałem namawiać rodziców na kartę Gravis Ultra Sound, która wówczas kosztowała chyba 800 zł lub odpowiednik tej kwoty. A znajomi mieli tańsze Sound Blastery z gorszym dźwiękiem i obciążające bardziej komputer. Ale ostatecznie ja mogłem zagrać tylko w połowę gier z dźwiękiem, bo gry nie były do niej dostosowane. Ale w X-Wing miałem lepszą muzyczkę midi niż oni :)

Pamiętam