Pomaganie ładnym dziewczynom to podwójne frajerstwo. Trochę flirtu, trochę nadziei na coś więcej które to nigdy nie nastąpi, tylko po to żebyś odwalił coś za nią.
"...oraz ładnym dziewczynom bo są ładne" - czyli nadal jesteś przegrywem, tylko że dajesz się robić jednej grupie a nie wszystkim. NIGDY nie pracuj za darmo. NIGDY!
Raz mnie epicko pewna babka wy@%$$ała. Poprosiła mnie o pomoc z komputerem, pojechałem i skończyłem. Ta widząc, że należy się rozliczyć idzie i za chwilę wraca z dużą butelką w worku. Ja tam sobie pomyślałem, że idę na imprezę i w sumie wódeczka akurat się przyda, więc uznałem, że jesteśmy kwita.
Po wyjściu moje rozczarowanie było wielkie, jak zobaczyłem, że był to duży desperados :)
Sam miałem takie sytuacje w życiu. Naprawdę masę ich, oczywiście wszystko dotyczyło problemów, które każdy szanujący siebie użytkownik komputera powinien rozwiązywać. No bo wiecie... kiedy widzę jak gość "przeklikuje" proces instalacji (ze zgodą na wszystkie toolbary, podmiany stron startowych itd) to potem automatycznie spada mi chęć pomocy przy czyszczeniu toolbarów z jego komputera itp.
Miałem kumpla, który prosił mnie o błahostki. Typu wystawienie czegoś na allegro (jakby sam tego nie mógł zrobić,
Sama jestem osobą, która dużo potrafi i lubię pomagać, ale przez to wiele osób mnie wykorzystuje. Niestety nie potrafię odmówić i nawet prosta robota, której komuś się nie chce robić z czystego lenistwa (a nie z braku umiejętności) - zapełnia mi nieraz cały tydzień.
Od dawna jestem więc krawcową, malarzem, tapeciarzem, majstrem budowlanym, a i informatykiem też... :)
Gdybym brała za to pieniądze, już dawno mieszkałabym
Komentarze (466)
najlepsze
Po wyjściu moje rozczarowanie było wielkie, jak zobaczyłem, że był to duży desperados :)
Miałem kumpla, który prosił mnie o błahostki. Typu wystawienie czegoś na allegro (jakby sam tego nie mógł zrobić,
"piniondze??!! przeca dla ciebie to dwa razy kliknonć!"
Sama jestem osobą, która dużo potrafi i lubię pomagać, ale przez to wiele osób mnie wykorzystuje. Niestety nie potrafię odmówić i nawet prosta robota, której komuś się nie chce robić z czystego lenistwa (a nie z braku umiejętności) - zapełnia mi nieraz cały tydzień.
Od dawna jestem więc krawcową, malarzem, tapeciarzem, majstrem budowlanym, a i informatykiem też... :)
Gdybym brała za to pieniądze, już dawno mieszkałabym
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140517/REGION99/140519680