Rozumiem, że najlepiej stać pod blokiem i jarać szlugi albo zaczepiać innych? Niech lepiej mają zainteresowania chłopaki. Zamiast pić browary założyli własną kapele czy tam skład czy jeszcze inny squad (rozumiem, że wszystko co nie jest brutal gore death drzew bagno metalem jest do życi i należy to wyśmiewać?).
Ps. Pewnie z Gatesa też się śmieli, bo cały czas siedział przed kompem...
Ok, czyli ja, jako pietnasto latek mam do wyboru jarać szlugi i zaczepiać ludzi, albo tworzyć tandetne, słabe i nieciekawe "piosenki", tak? to ja nie chce tak żyć. :(
Doszedłem do wniosku, że rap, to nie jest samo przeklinanie, a u nich słyszę przeklinanie prawie bez przerwy. Prawdę mówiąc nie słucham rapu, ale z tego co słyszałem w tv kilka lat temu (tede, 18l i jeszcze kilku innych), to ich teksty wcale nie były pełne przekleństw. No i muzyka była całkiem, całkiem. Jeśli zaś oni wzorują się na pięćdziesięciu centach (nie wiem o czym on nawet szczeka), to trudno, wg mnie
Dzieciaki mają własną zajawkę, nikomu krzywdy nie robią a rozwijają się artystycznie. Fakt, może niektóre utwory są nic nie warte lecz człowiek na błędach się uczy. Ćwiczenie czyni mistrza czyż nie?
Cześć dzieciaków ma jakiś potencjał, może coś z nich będzie. Moi faworyci to grupa TO MY. Niezłe flow i rymy. Kolesie z tego wykopu dają radę drugim kawałkiem - Chodź uwierz.
Nie napinajcie się ludziska bo to twórcze dzieciaki i zrozumiałe,
Komentarze (175)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=5QXfiNCTXXI
;)
Ps. Pewnie z Gatesa też się śmieli, bo cały czas siedział przed kompem...
Cześć dzieciaków ma jakiś potencjał, może coś z nich będzie. Moi faworyci to grupa TO MY. Niezłe flow i rymy. Kolesie z tego wykopu dają radę drugim kawałkiem - Chodź uwierz.
Nie napinajcie się ludziska bo to twórcze dzieciaki i zrozumiałe,
Z takiego nawozu mogą być w przyszłości owoce.
A tak zaczynali mistrzowie :)