Absurd w sieci handlowej Auchan
Sklep bez podstaw ogranicza klientom wielkość zakupów, tłumacząc że nie prowadzi sprzedaży hurtowej, jednocześnie mając kasę do obsługi klientów hurtowych.
poczekaj z- #
- #
- #
- #
- 107
Sklep bez podstaw ogranicza klientom wielkość zakupów, tłumacząc że nie prowadzi sprzedaży hurtowej, jednocześnie mając kasę do obsługi klientów hurtowych.
poczekaj z
Komentarze (107)
najlepsze
Rozdział XV
Wykroczenia przeciwko interesom konsumentów
Art. 132. (uchylony).
Art. 133. § 1. Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Usiłowanie oraz podżeganie i pomocnictwo są karalne.
Art. 134. § 1. Kto przy sprzedaży towaru lub świadczeniu usług oszukuje nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku,
3. odmawia sprzedaży- można się czepiać, czy odmawia sprzedaży, czy tylko ogranicza sprzedaż
ogranicza sprzedaż czyli odmawia sprzedaży większej ilości, proste
Przyklad z zycia wziety, wyprzedaz w markecie elektronicznym od
Miałem przyjemność pracować w Auchan i to w takim, w którym nie było kasy hurtowej. Któregoś razu odebrałem telefon od pewnej pani, która chciała się dowiedzieć, ile kosztuje wódka taka, wódka owaka i wódka jeszcze jakaś oraz czy mamy ich dużo, a następnie z rozbrajającą szczerością
To nie mogła zamówić bezpośrednio u producenta ?
Wątpię, żeby Auchan sprzedawał poniżej ceny zakupu. Nie dość, że nic nie zarobi to jeszcze straci.
ps - czy napój Zbyszko jest aż tak smaczny?
Na to też chyba jest jakaś ustawa...
Hmm, to dlaczego sklep sprzedaje poniżej ceny hurtowej? (skoro sklepikarze kupują masowo, to musi być taniej niż na hurtowni).
Sieci handlowe najczesciej negocjuja bezposrednio z producentami, co przy duzym udziale sprzedazy w sieci, ujawnia sie pod duzymi rabatami. Inaczej traktujesz osobe, ktora kupi 100 butelek Coli do swojego sklepiku, a inaczej traktujesz sklep, ktory kupi ich 100 000, czyli tyle samo, co hurtownia...
I tu jest tez wyjasnienie, dlaczego sprzedajac ponizej
Pamietam rownież jak pewien gosc kupil 300 baniek oleju rzepakowego. Zakładam, że użył go jako paliwa do traktoru czy innego pojazdu z silnikiem diesela.
Z jednej strony dla sklepu jest super, bo towar schodzi i to w oka mgnieniu. Z drugiej strony jeden klient wykupi wszystko i cala reszta klientów ma pretensje. Nie do goscia ktory ogołocił półki tylko
Sprawa jest bardzo prosta - markety nonstop urzadzaja promocje (czesto bardzo atrakcyjne) ktore dzialaja na zasadzie - "nie zarabiamy na tym produkcie, ale klient do nas przyjdzie i przy okazji kupi inne". Jakby