Moim skromnym zdaniem trzeba być wyjątkowym bananem-ignorantem żeby złamać/wygiąć tej klasy telefon za równowartość prawie średniej krajowej przy odpowiednim użytkowaniu. Modele z tej serii są dedykowane dla klientów biznesowych i twórcy raczej myśleli o kieszeni garnituru lub aktówki jako miejscu docelowym niż tylnej kieszeni roztrzepanego geeka. Dlatego wybierasz ergonomiczny model z ekranem do 4,5 cala i co najwyżej dbasz żeby go nie zbić, albo telefon o większej przekątnej wyświetlacza, który przy przeciętnych
@gabaoth: Nie patrz na te urządzenia przez pryzmat polskiego rynku smartfonów, który się praktycznie nie liczy. To jest urządzenie za połowę miesięcznej pensji pracownika supermarketu. Tak to wygląda na liczących się rynkach.
@gabaoth: No właśnie sek w tym, że telefon to równowartość średniej krajowej i za taką cenę powinien być bardzo solidny. To tak jakbyś kupił Mercedesa i bronił słabej jakości wyrobu (jak choćby podatność karoserii na rdzę w Okularze).
To dajmy mu teraz sztabkę stali narzędziowej o takich wymiarach i zobaczymy czy wygnie... A potem może próbować z niej zadzwonić albo nagrać kolejny filmik na jutuba ( ͡°͜ʖ͡°)
@Soho: nie wiem dlaczego Cie minusujo. przeciez to logiczne , ze urzadzenie elektroniczne mozna wygiac, zlamac, czy potluc, zwlaszcza tak wysokiej klasy. albo masz deliktane , nowoczesne urzadzenie, albo cegle. szklanki tez macie k@%@a z tytanu ?
@grim: ale nie od wszystkich rodzajow, tylko tych najbardziej spedalonych. ale to i tak nie jest wina telefonu, ani spodni, tylko wlasciciela, ktory nie wpadl na to ze cos co ma kilkanascie cm dlugosci, kilka milimetrow grubosci, i jest zrobione z aluminium moze sie wygiac. na pewno wcale nie czul, ze go cos kluje w kieszeni. ze jest niewygodnie, ze przeszkadza. nie wygiely sie te telefony od chodzenia prosto, tylko od
Komentarze (11)
najlepsze
Przypadek?