Zachęcony pozytywnym odzewem na mój komentarz w wykopie na temat telewizji ezoterycznych (link w powiązanych) postanowiłem stworzyć to AMA.
Przez prawie rok pracowałem w jednej z największych polskich firm wciskających kit poprzez smsy - byłem wróżbitą Maciejem, cycatą blondyną, przystojnym brunetem i czym tylko klient chciał, żebym był. Przez ten czas zdarzyło się sporo dziwnych, czasem zabawnych, czasem dość przerażających sytuacji. Pytajcie o co chcecie. Chętnie opowiem o tym jak mogłem wystawiać facetów na mieście, czy o tym jak wypędza się duchy z domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Potwierdzenie tożsamości poszło już do weryfikacji.
Komentarze (211)
najlepsze
Pisałem już wyżej - w teorii jest taka możliwość. Nie wiem jak to wyglądało w praktyce, bo nie ja się tym zajmowałem (pewnie łatwo nie jest (╯︵╰,) )
Jasne, chociaż konkurencja z tego co wiem jest spora.
2) Gdy kończy się Twoja zmiana, a dany klient wciąż pisze - przechodzi w ręce kolejnej osoby?
3) Jakieś reklamacje od klientów się zdarzały?
4) Co w przypadku gdy klient nalega na spotkanie?
5) Jak długo wytrzymałeś?
dzięki @Jugop, łap plusa
2. jakiego rodzaju operatora używaliście do obsługi linii?
3. jak duże nakłady szły z waszej strony na reklamę/marketing? w jakich tytułach medialnych umieszczaliście ogłoszenia?
4. jakie było średnie wynagrodzenie za pracę? umowa o pracę, czy zlecenie?
5. jak wyglądało przeszkolenie przed podjęciem pracy?
6. ile smsów dziennie otrzymywałeś, jaka była średnia zakładowa? jak duże były różnice w "skuteczności" pomiędzy pracownikami?
7. co
4. Zlecenie, stawka tak jak dokładniej opisałem powyżej zależała od tego jaką "średnią" wyrobiłeś w ciągu dnia
5. Dostawaliśmy kilka przykładowych rozmów, które mieliśmy poczytać, a potem "sprawdzian" z niby-klientem
6. W zależności od ruchu od kilkuset do kilku tysięcy/osoba
Reszta pytań niestety raczej nie do mnie, szczególnie 8 i 9 ( ͡° ͜ʖ ͡°)