"Oszczędzanie to stan umysłu. Pozwala spać spokojnie"
!["Oszczędzanie to stan umysłu. Pozwala spać spokojnie"](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_g6Kuylwpemf68RhnuBSCuTEwBby8uBUM,w300h194.jpg)
"Oszczędzanie nie jest dla bogatych. Jest dla osób, które mają problem z płynnością finansową. Odkładanie nawet niewielkich kwot pozwala na to, byśmy w przyszłości mogli spać spokojnie"...
![tomyclik](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tomyclik_12ZwUcYhrT,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 174
Komentarze (174)
najlepsze
Mnie np. zawsze zaskakiwało jak kuzyn podjeżdżając na myjnię bmw x6 potrafił utargować 2 zł taniej za mycie, albo w sklepie dodatkowy kask do samochodziku-zabawki dla dziecka. Ja mając tyle pieniędzy nawet nie pomyślałbym o takich rzeczach, ale może właśnie dlatego ja w przyszłości milionerem nie będę, a on jest. Dlatego uważam, że
Zawsze jest z czego oszczędzać, zawsze. Nie wierzę, że ludzie, którzy twierdzą, że nie mają z czego, mają skrupulatnie realizowane tylko te niezbędne, zaplanowane wydatki i odłożenie 10, 20 czy 50 złotych to kwestia odmawiania sobie kolacji przez kilka dni. Można odmówić sobie piwka, słodyczy czy papierosków, a te 50 zł miesięcznie to niecałe 2 zł dziennie, wydawane na bzdety typu pączek - daje 600 zł rocznie. Nie jest
Aczkolwiek znam przypadki, np. babcia znajomego - mając 800 zł emerytury - zostawiła obojgu swoim wnukom pięciocyfrowe sumki. Żyła bardzo oszczędnie, a mając bystry umysł i dużo czasu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Kulczyk#Miejsce_na_li.C5.9Bcie_najbogatszych_Polak.C3.B3w_Wprost.5B14.5D
Zobacz nagły spadek na 12 miejsce, po rozwodzie z żoną - i rok później znów 1 miejsce.
@shogu: A Kulczyka ojciec skąd miał pieniądze? Dostał od tatusia? A tatuś tatusia Kulczyka, skąd miał pieniądze? Ktoś musiał zacząć od zera, żeby jego potomkowie mogli pomnażać te pieniądze. Chcesz, żeby twoje prawnuki były milionerami? Zacznij już dziś.
Bzdura, właśnie bogaci są bogaci bo m.in. umieją zarządzać finansami. Często jest tak, że jak ktoś wygra milion w totka to po kilka latach je traci. Są wysoko zarabiający prawnicy/lekarze którzy żyją na kredytach i muszą pracować cały czas aby pospłacać drogie samochody i domy. Badania pokazują, że statystyczny amerykański milioner wcale nie zarabia więcej niż lekarze czy prawnicy, ale o wiele lepiej akumuluje bogactwo. Zamiast ferrari
Jedna z tajemnic "Milionerów" z książki to oboje z małżeństwa musi być oszczędnych inaczej jedna ze stron wyda wszystko ;) Co obserwuje w swoim otoczeniu ;)
Matematyki nie oszukasz - jesli zarabiasz 1300 a zycie kosztuje Cie 1300 to w razie niespodziewanego zdarzenia typu awaria lodowki zostajesz na -2 k bez mozliwosci splacenia tego kiedykolwiek.
Wiec trzeba albo zarobic 1350 i 50 co miesiac odlozyc albo zaczac na zycie wydawac 1250 ;)