Postawili ograniczenie do 30 km/h. I suszarka poszła w ruch
Ograniczenie zostało postawione, bo trwa tam budowa ścieżki rowerowej. Ale w tym czasie nie było już robotników. A jezdnia była przejezdna na całej szerokości. Policjanci szczerze stwierdzili, że nie tylko "trzydziestka”, ale i wcześniejsza "sześćdziesiątka” nie są w tej sytuacji potrzebne.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
czyli polska milicja
Problem jest właśnie w tym, że zarówno ja, jak i wielu użytkowników dróg totalnie olewa ograniczenia i jedzie na tyle, na ile droga pozwala. W sumie nie jest w tym nic złego.Trzypasmowa droga i ograniczenie do 50 km/h? Idiotyzm, zap%#!$##amy 120 km/h. A kiedy faktycznie jest jakieś zagrożenie na drodze i jest mocne ograniczenie, mamy uśpioną czujność, olewamy znaki jak zwykle i wpierdzielamy się w jakieś roboty drogowe, szlaban lub
Ale masz rację, głupie ograniczenia to wina tych którzy je tam postawili a nie policjanta z drogówki, za to policjant mógłby zamiast pilnować ich przestrzegania spróbować wpłynąć swoim autorytetem i pozycją na ich zmianę a w
I standardowe projektowanie drog dla innych uzytkownikow przez KIEROWCOW. Przepraszam, ale jaki idiota, projektujac droge rowerowa, konczy ja przed kazdym skrzyzowaniem, a zaczyna zaraz po jego pokonaniu?
I co 50-100-200 metrow rowerzysto SCHODZ z roweru, przeprowadz go przez skrzyzowanie, a nastepnie dalej jedz rowerem. Oczywiscie jako rowerzysta nie mozesz jechac ulica, bo przeciez obok jest sciezka rowerowa i masz obowiazek sie nia poruszac. To jest chore, a nie ograniczenie do