Tak ale zauważ, że w tym konkretnym przypadku te jego zarzuty wątpliwości i pytania są wzięte z dupy. Na każde da się racjonalnie ripostować. Jeśli chodzi o TVN to oglądając relacje odnosiłem wrażenie, że stoją po stronie kupców.
"Jeśli nawet blaszak "szpeci" okolicę Pałacu Kultury, choć nie wiem, co w jego sąsiedztwie może jeszcze uchodzić za szpetne, to szpeci już od dziesięciu lat, i rok w tę czy we w tę różnicy nie robi."
Jeśli nawet blaszak "szpeci" - tu raczej nie ma jeśli, no k$%^&* blaszany bazar w samym centrum stolicy, a w nim majtki, skarpetki i koszulki prosto z chin.
Bzdura, w 1980 autor tego artykułu miał circa 16 lat. Z pewnością też był wtedy takim rzutkim publicystą i z pewnością pisał tego typu artykuły ;) . Wciąż zadziwiają mnie ludzie operujący tego typu porównaniami, że jest jak za komuny.
Komentarze (9)
najlepsze
ja nie stoje po stronie kupcow ale tak jak wspomnial artrad poslugiwanie sie na poczatku ochrona a nie policja bylo jakims nieporozumieniem
"Jeśli nawet blaszak "szpeci" okolicę Pałacu Kultury, choć nie wiem, co w jego sąsiedztwie może jeszcze uchodzić za szpetne, to szpeci już od dziesięciu lat, i rok w tę czy we w tę różnicy nie robi."
Jeśli nawet blaszak "szpeci" - tu raczej nie ma jeśli, no k$%^&* blaszany bazar w samym centrum stolicy, a w nim majtki, skarpetki i koszulki prosto z chin.
"choć nie