ku@wa coś w tym jest ostatnio jadę z pewną kobietą i pytam się w którą mam skręcić, a ona mi na to że " w bok" , nie wiedziałem śmiać się czy płakać :D
Miejsce z filmu na Google Maps. Od zawsze kiedy pamiętam nawierzchnia na tych dwóch winklach (tworzących taką jakby szykanę) jest fatalnej jakości i bywa bardzo zdradliwa, szczególnie w porze zimowej. Z ciekawostek warto też dodać, że po wyjeździe z zakrętu (w kierunku w którym jedzie nagrywający) często stoją bagiety z suszarą, bo ludzie widząc dwa pasy i teoretycznie niegroźny łuk potrafią tam ładnie przycisnąć, co często kończy się jak na nagraniu.
@MuzG: warto też dodać, że tam jest ograniczenie do 50km/h, ale wszyscy i tak pędzą z 80-90, bo właśnie łuk wygląda niegroźnie, a i pod znakiem ograniczenia widnieje drugi: uszkodzona nawierzchnia, więc raczej ludzie obstawiają, że znak stoi tylko po to, by nikt nie próbował walczyć o odszkodowanie w razie rozwalenia sobie samochodu o dziury.
@MuzG: Dziękuję bardzo. Akurat mam trochę doświadczenia w poruszaniu się pojazdami mechanicznymi, nawet wiem co się potrafi stać z autem jak gumę złapię, ba, nawet potrafię takie koło zmienić na takie co się wozi w bagażniku nie wiadomo po co. Jeśli chciałbyś zrozumieć istotę problemu kierowcy z powyższego filmiku, zaciśnij sobie w prawym kole wężyk od hamulca, jedź z nadmierną prędkością do warunków i po takim łuku a zobaczysz co twoje
#truestory - Kilka lat temu wracałem razem moją kobitą z kina i miałem awaryjną sytuację na drodze. Opolska - Kraków - 3 pasy ruchu w jedną stronę, trochę mokra jezdnia. Jadę najbardziej wewnętrznym z dość dużą prędkością w pewnym momencie zauważyłem, że pas się kończy, bo są jakieś roboty drogowe i oczywiście jak to przystało na naszych drogowców znak postawili tuż przed kończącym się pasem więc na reakcję nie było za dużo
Facet siła spokoju, nic się nie odezwał, zareagował jak powinien, bo wiedział, że hamowanie nic nie da, a tylko się podstawi. Kobieta zaczęła drzeć ryja i podjęła w tym przypadku najgorszą decyzję, bo auto w miejscu nie stanie i dzwon by był.
Może i kobiety powodują mniej wypadków statystycznie, ale w sytuacjach nietypowych zwykle to facet sobie lepiej poradzi.
@Surgeon: Stwierdzenie "hamuj" bardzo często pada odruchowo z ust. To co w panice mówisz nie ma się nijak do tego czy masz poprawny odruch i omijasz przeszkodę.
ta, a wykopowe Janusze zapewne by krzyczały tomek!!! czekaj, czekaj, teraz przyhamuj! i ostro w lewo! potem kontra, lewo! , prawo! i z lekkim gazem wyciągamy.
Niestety, ale kobiety czesto panikuja w takich sytuacjach. Zero zimnej krwii. A w takich sytuacjach do konca trzeba walczyc, nawet o to by uderzyc jak najbezpieczniej.
@dziaru: jako kierowca miałam wiele sytuacji "wypadkowych", ale jako KIEROWCA nie było problemu i omijałam to nie odzywając się ani słowem.... ale jako pasażer(szczególnie jak mój szef prowadzi) jedyne co mi zostaje to wyciągnięcie rąk w obronnym geście i krzyczenie :D
Komentarze (159)
najlepsze
a dziewczyna pewnie mokra w 3 sekundy :>
Może i kobiety powodują mniej wypadków statystycznie, ale w sytuacjach nietypowych zwykle to facet sobie lepiej poradzi.