Popatrz na to okiem hurtownika (musisz wejść w buty klienta żeby robić jakikolwiek biznes) 9-10 netto kupuje od Ciebie, mam znajomego ma na terenie Warszawy 15 sklepów typowych z alko 24/h. Ma swoją hurtownię. Możemy wsiąść w auto i pojechać do niego i pogadać. Narzuci swoją marżę 30% to piwo będzie kosztowało tyle co dobry "belg" na półce. Cholernie dużo.
Druga strona medalu - pytanie ile tego musisz sprzedać aby utrzymać się
@AleksanderWielki: > Ten rok ma (znów) należeć do cydru. Jak niedawno relacjonowaliśmy z pewnym zdumieniem, według Roberta Ogóra z Ambry, lidera rynku cydru w Polsce, rynek w ciągu pięciu lat ma wzrosnąć… 35-krotnie. Na pewno jednak zainteresowanie tematem jest duże - znów posłużę się tym samym portalem co wyżej.
@AleksanderWielki: Gdybym tylko miał środki zabrał bym się za to jakieś 3 lata temu. Temat świetny i na czasie. Ambra SA pokazała, że można ładnie to rozwinąć, że są odbiorcy i na koniec dnia, że da się na tym zarobić . Jeśli chodzi o cydr rzemieślniczy (mali producenci), nie narzekają mimo, że pół litra ich produktu kosztuje 10-30zł dla klienta. Temat rozwojowy, szczególnie w ostatnich dniach, gdy ceny jabłek spadły,
@BadgeR: Masz rację, w Polsce, przede wszystkim browary sprzedają, a ludzie kupują lagera (często nie mając pojęcia, że to styl piwa), styl który ma na celu najbardziej przypominać w smaku WODĘ! Wiadomix dużo się da tego wypić i stanowi to 98% sprzedaży piwa w tamtym roku.
Odnośnie piw stylowych tzn porter, pilsner, weizen (pszeniczne), stout - niestety nie są wysokich lotów, a jak jest już coś dobrego to sporo kosztuje. Browary widzą, że cebulaki rzuciły się jak szczerbaty na suchary na te piwa "niszowe", które fakt nie są złe, ale mogły by być w znacznie lepszych cenach, jakiekolwiek promocje np 5+1 widziałeś kiedykolwiek? Na zachodzie to standard.
O piwach smakowych typu redsiaki itp nie będę się wypowiadał bo szkoda
@BadgeR: Niestety, w PL lecimy stereotypami - "ooooo browarek z butelki jak człowiek a nie z konserwy", takie rzeczy można podsłuchać w sklepach i takie są realia. Większość patrzy u nas po 1 na cenę, nie tyczy się to tylko piwa, ale praktycznie każdego produktu.
Mokrym snem mikrobrowarów jest to co piszesz - kilka piw w miesiącu dobrej jakości - uwierz oni by też takiego klienta chcięli, ale mentalność Polaka cebulaka jest taka - daj mnie dużo byle tanio i szybko, tak żebym po tym nie mógł się ruszać i zapomnieć o orzełki (jadę już ostro)
@PolskaPartiaNarodowoSocjalistyczna: > Przyjemny to produkt, dobrze zrobiony, bezproblemowy, wysoce pijalny. Nie ma tu żadnego terroir, a opowieściami z etykiety („Prawdziwy cydr powinien pochodzić od natury, dlatego w Cydrze Miłosławskim nie ma miejsca na żadne sztuczne dodatki” – tak akurat stanowią w Polsce przepisy…) nie ma sobie co zawracać głowy. Trzeba dobrze zmrozić i popijać. Na plus zapisuję mu czysty, w miarę intensywny (choć wodnisty) smak jabłek i nieprzesadną zawartość cukru:
@PolskaPartiaNarodowoSocjalistyczna: Powiem Ci, że uczestniczyłem w wielu panelach degustacyjnych np. producentów win, którzy chcą wejść na polski rynek i jeśli większości importerów, nie smakowały wina od danego producenta, to nikt nie ma zamiaru ryzykować ich importu. Słaby produkt - niska ocena. Ludzie w PL, którzy się tym zajmują to nie lobbyści. Po Prostu wyrażają swoją opinie, nikt nie musi tego słuchać, czytać, sugerować się.
@Ziomsto: Ale też chciałbym Was przestrzec przed takim nastawieniem przy rozmowie o pracę - jasne powiedz pracodawcy ile chciałbyś zarabiać, jaka kwota Cię motywuje, żebyś mógł godnie żyć bez dorabiania na boku i skupić się na pracy u niego, ale nigdy nie pytaj na dzień dobry - TO ILE DAJECIE. Wtedy od razu jesteś na przegranej pozycji
@Archwimilimiloczerpaczkiwiczan: ja 3-4,5k zależy od obrotów, tego jak pracujesz itp. Jak jesteś sumienny, znasz produkt, jesteś dobrym handlowcem to raczej ta druga kwota
Czy hurtownie zainteresowane są kupnem piwa rzemieślniczego. Cena 9-10zł za butelkę. Pytam bo jestem na etapie układania biznesplanu(jeszcze daleka droga do realizacji) pod browar rzemieślniczy tzn liczę na razie koszty i potencjalne zyski
Czy jeśli wypiję pół butelki 0,7l wódki i dalej będę czuł się trzeźwy, to mogę zgłosić reklamacje i czy w ramach rekompensaty za rozczarowanie produktem dostanę cały karton wódki ?
@galonim: każdy inaczej reaguje na alkohol, w zależności ile masz lat, jak Twój organizm trawi alko, co jadłeś piłeś wcześniej etc. składowych jest wiele. Znam ludzi, którzy genetycznie mają tak, że twarde alko nie rusza ich mocno, ale źle trawią niskoprocentowe, kilka piwek i zgon.
Jeśli pijesz do tego, że ktoś w lokalu "żeni" alko, to zgłoś to do odp. urzędu, ale za to kartonu nie dostaniesz :D
Komentarze (47)
najlepsze
Druga strona medalu - pytanie ile tego musisz sprzedać aby utrzymać się
@escobarca2
Odnośnie piw stylowych tzn porter, pilsner, weizen (pszeniczne), stout - niestety nie są wysokich lotów, a jak jest już coś dobrego to sporo kosztuje. Browary widzą, że cebulaki rzuciły się jak szczerbaty na suchary na te piwa "niszowe", które fakt nie są złe, ale mogły by być w znacznie lepszych cenach, jakiekolwiek promocje np 5+1 widziałeś kiedykolwiek? Na zachodzie to standard.
O piwach smakowych typu redsiaki itp nie będę się wypowiadał bo szkoda
Mokrym snem mikrobrowarów jest to co piszesz - kilka piw w miesiącu dobrej jakości - uwierz oni by też takiego klienta chcięli, ale mentalność Polaka cebulaka jest taka - daj mnie dużo byle tanio i szybko, tak żebym po tym nie mógł się ruszać i zapomnieć o orzełki (jadę już ostro)
Kormoran - aaaaa American IPA jest
Jednak faktem jest, że Ci ludzie,
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli pijesz do tego, że ktoś w lokalu "żeni" alko, to zgłoś to do odp. urzędu, ale za to kartonu nie dostaniesz :D