Bronił kolegi, teraz ma zarzut
Z cyklu: absurdy w Polsce. Pijany mężczyzna zakatował 15-latka. W biały dzień, w środku Nowej Soli. Nikt z dorosłych nie stanął w jego obronie. A chłopak, który próbował mu pomóc, dostał zarzut udziału w bójce.
Kupiec_12 z- #
- #
- #
- #
- 59
Komentarze (59)
najlepsze
Pewnie sie wszyscy rzucali na dziadka (nie twierdze ze to on nie zaczepial), jeden oberwal, drugi dolecial = obrona.
cala sprawa. wiadomo jak jest z gowniarzami tez, szczegolnie jak sa nierozgarnieci, siedziec pod blokiem i narzekac ze nie ma nic do roboty, swiadczy ze nie sa.
Prawda jest taka, że za pomoc, a już tym bardziej z pałą w ręku, oberwałoby mi się bardziej niż temu pijaczkowi.
Pomagasz? Chwała ci za to, ale zaraz potem spieprzaj, bo będziesz siedział.
Kilka miesięcy temu, podpity dres w tramwaju bił jakiegoś dziadka. Nie mam dwóch metrów wzrostu, więc wstałem z nadzieją, że któryś z kilku sporych facetów się ośmieli i pójdzie za mną. A gdzie tam.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.wykop.pl/link/211099/ile-jeszcze-sie-ku-pytam-zanim-ludzie-zaczna-reagowac/powiazane