10 pytań, na które każdy inteligentny chrześcijanin musi odpowiadać (Napisy PL)

Ważne i interesujące pytania, skierowane do wykształconych i inteligentnych chrześcijan, którzy potrafią myśleć sceptycznie.

[c.....t]

Niestety obawiam się, że adresaci tych pyta ń nie są zdolni do zadania ich sobie, nawet jeśli są inteligentnymi, wykształconymi ludźmi. Oni się ich boją.

[artrad]

Te pytania nie są kierowane do inteligentnych ludzi. Taka demagogia w czystej postaci odrzuciłaby ich z miejsca. Kierowane za to są do ludzi których można kupić pochlebstwem "jesteś inteligentny jeśli zgodzisz się ze mną".

Przykładowe odpowiedzi (aby nie było, że jestem gołosłowny):

1. Dlaczego Bóg nie leczy amputacji? - Bo to jak Ty (lub inni) Go sobie wyobrażasz, a to jaki jest naprawdę, to dwie różne sprawy. Zwłaszcza jeśli Twoje wyobrażenie jest dziecinne, tzn. wyobrażasz Go sobie jako wróżkę/złotą rybkę spełniającą Twoje zachcianki.

2.

[c.....t]

To strasznie zagmatwane. Z jednej strony, bóg daje katolikom niezaprzeczalny dowód poprzez domniemane zmartwychstanie Jezusa, wcześniej pokazuje się co chwila, to w krzaku, to rozwierając morze a z drugiej przez następne 2 tysiące lat robi wszystko żeby ukryć swoją obecność, oczekując jednocześnie, że ludzie wbrew rozumowi i wszelkim znakom na niebie i ziemi będą w niego wierzyć? Troche to niekonsekwentne, nie uważasz?

[Vince]

Efekt nudy: Do cudu uleczenia amputacji, a później jego braku, z przymrużeniem oka ;)

Brodaty mężczyzna koło czterdziestki uśmiechnął się do siebie i popchnął palcem wskazującym kryształową wieżę o kilka pól do przodu. Z krwawiącego nadgarstka spadło kilka kropel, rosząc króla – wyparowały jednak, gdy tylko musnęły oblicze archetypicznego monarchy. Przeciwnik brodacza nawet tego nie zauważył; patrzył gdzieś w przestrzeń, podpierając leniwie dłonią swą urodziwą, nienaturalną, jakby odlaną z porcelany, rogatą twarz. Wachlował się flegmatycznie kikutem skrzydła.

- Ale nuda! Mam tego powoli dosyć. Piekielnie dosyć. Widziałeś, co oni tam wyprawiają, na dole?

….Królowa

[Adrian00]

Jakoś nie słyszałem, by jedna modlitwa człowieka wyleczyła, poza tym sądzę, że trzeba głęboko wierzyć, w uzdrowienie. Większość chorych którzy się często modlą i wierzą głęboko w uzdrowienie, zostają wyleczeni, może to Bóg, a może to efekt placebo? Nie wiem, ale wątpię, by w przypadku człowieka z odciętymi kończynami, wystąpiła taka moc sprawcza, by został wyleczony, bo on sam w to nie wierzy.

Bóg dał nam wolną wolę, to od nas zależy jak uporządkowany zostanie nasz świat.

W czasie pisania praw zawartych w Biblii, Hebrajczycy byli pod silnym wpływem Babilońskim, gdzie powstało słynne prawo Hammurabiego. Nie oszukujmy się, że przez te kilka tysięcy lat, każda księga, każdy werset został napisany pod natchnieniem Boga, bo to jest niemożliwe.

Stworzenie

[Adrian00]

Kurde, kilknęło mi się przypadkowo, a nie mogę, ani edytować, ani usunąć :/

Jakoś nie słyszałem, by jedna modlitwa człowieka wyleczyła, poza tym sądzę, że trzeba głęboko wierzyć, w uzdrowienie. Większość chorych którzy się często modlą i wierzą głęboko w uzdrowienie, zostają wyleczeni, może to Bóg, a może to efekt placebo? Nie wiem, ale wątpię, by w przypadku człowieka z odciętymi kończynami, wystąpiła taka moc sprawcza, by został wyleczony, bo on sam w to nie wierzy.

Bóg dał nam wolną wolę, to od nas zależy jak uporządkowany zostanie nasz świat.

W

[kinlej]

Oczywiście wita nas typowe amerykańsko poradnikowe sranie w banie typu: "jeżeli jesteś inteligentny, myślący: możesz być farmacuetą - i pokazują zdjęcie farmaceuty, możesz być naukowcem i pokazują naukowca i tak przez minutę przegląd zawodów. Czy Amerykanie naprawdę nie mogą się obejść bez takiego lania wody? Coś co można powiedzieć/napisać w 3 zdania opakowują w 50.

[armata]

Ten filmik to jakby nieudolne starania pojecia wiary przy pomocy rozumu. To juz z definicji sie kloci ze soba. Poza tym kilka pytan jest wobec Biblii, ktora nie powinno sie brac tak jak jest napisane. Bo bylo to napisane / przekazywane ustnie wieku temu i tez sluzylo jako zbior zasad do poprawnego zycia, i rozumiem ze dlatego uzywano takich opisow gdyz takie byly wyobrazenia w tamtych czasach, etc. Dlatego jest opis stworzenia czlowieka jako obraz a nie przepis biologiczny etc. Poza tym Bog nie napisal Biblii ( jak jest podane to w filmie ). Napisali ja ludzie, wierzymy ze pod wplywem ducha swietego. Nie mozna brac doslownie Starego Testamentu ( pewnie jak i Nowego - np. fragment ze chrzescijanie spozywaja cialo i krew Jezusa )

Dziwne pytania typu: czemu wspolczynnik rozwodow chrzescijan jest taki sam jak niewierzacych ?

A co to ma do rzeczy? Oskarzasz czlowieka ze jest slaby ? Nie jest powiedziane ze jak ktos wierzy w Chrystusa to juz ma wszystko z gorki, latwiej, nie rozwiedzie sie i zawsze bedzie sluchal i robil tak jak mowi Pismo sw. itd. Czlowiek jest tylko czlowiekiem i popelnia bledy, i dlatego tez w NT pojawia sie obraz Boga milujacego a nie tego co stoi z biczem i karze za bledy. Bog daje czlowiekowi wolna wole, by mogl wybrac czy chce isc ta czy inna droga.

Wydaje

[c.....t]

Dlaczego wiara nie ma podlegać ocenie rozumu? Bo ty tak twierdzisz? Zresztą cuda ozdrowien jak najbardziej leżą w domenie magisterium nauki i mogą być poddawane takiej ocenie.

[c.....t]

Muszę jeszcze zaznaczyć jak bezsensowna jest dyskusja między nami. Ja, jako racjonalista jestem w stanie uznać, że bóg istnieje, jeśli przedstawisz na to jakikolwiek dowód (jeśli np. znajdą się skamieniałości królika z prekambru, to odrzucę teorię ewolucji i przyjmę do wiadomości teorię stworzenia, jako najlepiej tłumaczącą rzeczywistość). Osoby fundamentalne takie jak ty z góry odrzucają jakikolwiek dowód nauki uznając arbitralnie, że nauka nie jest w stanie zaprzeczyć bogu.

Ostrożnie też z tym,

[scotty]

Trafiłem na ciekawy zbiór badań wraz z konkluzjami dotyczących korelacji między religijnością a inteligencją i sukcesami naukowymi. Dodałem w powiązanych. Kto zgadnie jakie są konkluzje?

[przeo]

Wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka i nie ma znaczenia czy wierzysz w Boga, Szatana, węża w pomidorach czy fioletowe wróżki spełniające życzenia. Jest to zdrowe dopuki nie probujesz zaszczepić swojej wiary w innych ludziach. I tak naprawdę pomimo racjonalnych dowodów na nieistnienie Boga jakie to ma znaczenie, że go nie ma? To jest warstwa symboliczna kultury. Kiedyś religia niwelowała strach przed nieznanym (boje sie burzy z piorunami wiec wmawiam sobie, że

[n.....o]

Nic to nie da. Proszę zobaczyć jak doktor teologii i szef jezuitów z Polski północnej odpowiedział na w sumie dość oczywiste pytania. Kompletna bezradność [uwaga: długie!]:

http://www.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/47/n/2449/#HQ_2466

[c.....t]

Ksiądz Kowalczyk, którego zresztą miałem okazję kilkukrotnie spotkać i rozmawiać, to bardzo sympatyczny i inteligentny człowiek, oby jak najwięcej takich kapłanów jak on. Niestety teologia, to taka dziedzina, którą trudno nazwać nauką.

[c.....t]

Czasami problemy teologów są wręcz przezabawane. Bodajże właśnie w swojej książce "Bóg w piekle" Kowalczyk rozwodzi się między innymi nad problemem czy zwierzęta mają duszę. Przy całym szacunku, to zdecydowanie dziwne jakim absurdom tacy ludzie poświęcają swój czas.

[filip666]

Nie widzę sensu całej tej dyskusji, ludzie którym wygodnie jest wierzyć będą wierzyć choćby nie wiem co, a Ci którzy są w miarę kumaci już dawno szczaili w którym pudełku jest ciasteczko

[P.....4]

Autor filmu przyczepił się do chrześcijaństwa, bo najłatwiej je atakować. Jednak jego argumenty mogą być łatwo obalone przez ludzi po prostu wierzącyc, że jakiś bóg istnieje. Np. stwierdzenie: "wiesz jak działa świat, jesteś inteligentny..." - nic z tego nie wynika, nie wiemy jak działa świat, nie potrafimy wytłumaczyć istoty grawitacji, początku świata, istnienia innych materii, itd.

[c.....t]

Argument o tym, że wzór na pole koła jest taki a nie inny może być też prosto obalony przez ludzi po prostu wierzących, że taki nie jest. To tak zwany argument dzbanuszka. Ale wpadasz tu w pułapkę, bo w tej sytuacji ja bardzo prosto mogę obalić wierzenie w boga - po prostu wierzę, że go nie ma. Mój argument jest równoważny.