Amerykanin w sądzie
Ciszę sali sądowej przeszył dźwięk telefonu komórkowego. Amerykanin potrząsnął mnie nerwowo. „Teraz będzie areszt!” – powiedział cicho. Nic takiego się nie stało. Sędzia spokojnie powiedział – „proszę wyłączyć telefon”.
aswalt z- #
- #
- #
- 117
Komentarze (117)
najlepsze
Juz nie wspomne o zeznawaniu do protokolu na policji, gdzie policjant polglowek robi bledy stylistyczne i logiczne w moich zeznaniach, a ja sie mam pod tym podpisac...
Przykład z mojego doświadczenia:
Sędzia: - Czy doszło do przejęcia majątku firmy X przez firmę Y?
Świadek: - Nie.
Sędzia: - Jak to nie? Przecież firma Y odkupiła część majątku od X.
Świadek: - Tak, odkupiła, na podstawie faktury następujące środki trwałe.... Nie nazwałbym tego przejęciem.
Po tej wymianie zdań, sędzia dyktuje do protokołu: "Firma Y odziedziczyła po firmie X następujące środki
Przyznać rację, że polskie sądy to porażka i że jeszcze długo nic się nie zmieni.
@Jendrasss: Jeszcze większa porażka to sądy amerykańskie, gdzie wygrywa strona, której prawnik ma bielsze zęby, i potrafi bardziej zagrać na uczuciach sądzących gospodyń domowych.
Mimo wszystko amerykańskiemu sądownictwu daleko do polskiego.
Dlatego, że świadek jest gupi a Wysok Sąd jest mondry i lepiej wie co świadek chciał zeznać.
Zeznawałem w sprawie najprostszej na świecie kradzieży. Wiedziałem kto, wiedziałem co, wiedziałem kiedy. Byłem naocznym świadkiem tego zdarzenia.
Ja mówię, policjant pisze.
Na koniec dał mi to do podpisania, zacząłem czytać. Pomijając błędy ortograficzne, których nie powstydziłaby się dzisiejsza gimbaza ("spoglondnoł"- ja wiem, że to było na Śląsku, ale k@%%a, bez przesady!),
Podsumowując - obecny system ma tą zaletę, że w sposób raczej skuteczny zapisuje przebieg rozprawy, nie
Co do szatkowania
Ale ciągłe przerywanie sędziny, by powiedzieć co ma być zapisane, zbiło mnie z tropu i straciłem logiczny ciąg wypowiedzi.
To strasznie przeszkadza, na szczęście, zeznania świadków dowiodły mojej niewinności i niesłusznego oskarżenia.
Próbowała mnie oskarżyć ubezpieczalnia o próbę wyłudzenia odszkodowania, na szczęście byli pracownicy tej
Firma chyliła się ku upadkowi, więc pracownicy już swobodnie, bez obaw mogli się wypowiedzieć jak to działało
@Szwero: Niesamowite. To chyba byli byli pracownicy tej firmy :)
- Proszę się przedstawić
- Nazywam się xyz mam lat 25, urodziłem się tu i tu, zajmuje się tym i tym itd
- Czy pamięta pan czy xyz robił coś tam w 1973 r.
- Wysoki sądzie urodziłem się w 1989 r
Sąd do protokolanta:
- Proszę zaprotokołować, xyz nie pamięta czy xyz robił coś tam w 1973 ponieważ urodził się w 1989.
W sądzie stawić się
Ale fakt, ponoć ma być inaczej, nowocześniej.