Przypomniała mi się historia (jak dla kogo #coolstory) z zajęć kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Otóż prowadzący moje zajęcia pokazywał nam jak działa defibrylator AED (koszt, co ważne, ok. 5000zł) no i opowiedział nam historię jak to był w Alpach. Na jednej z tras doszedł ze swoimi zagranicznymi znajomymi do takiej chaty/bunkra i chciał zobaczyć co jest w środku. A w środku zapasy jedzenia, wody pitnej no i AED. On lekkie
Komentarze (72)
najlepsze
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i woła:
- How
Otóż prowadzący moje zajęcia pokazywał nam jak działa defibrylator AED (koszt, co ważne, ok. 5000zł) no i opowiedział nam historię jak to był w Alpach. Na jednej z tras doszedł ze swoimi zagranicznymi znajomymi do takiej chaty/bunkra i chciał zobaczyć co jest w środku. A w środku zapasy jedzenia, wody pitnej no i AED. On lekkie