Cześć,
Zapytałem na mikro czy chcielibyście AMA z byłym zawodowym traderem forexowy. Specjalizowałem się w skalpingu oraz grywałem nierzadko przed konferencjami znanych Wam firm.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie zamierzam przekonywać Was do gry, czy polecać konkretnego brokera. Sam korzystałem z kilku (chociażby XTB, Admiral Markets, Alpari UK), a każdy z nich ma swoje plusy i minusy, dlatego odpowiadać na to pytanie nie będę. Również często ludzie korzystające z usług traderów, którzy będą za nich grać, padają już na podpisywaniu tak skonstruowanej umowy, że nawet bez dokonywania transakcji będziecie płacić traderowi :)
Dodam że w sumie zarobiłem, a sam nie zajmuję się już grą ani dla innych, ani dla siebie. Nieraz dla rozrywki puszczę sobie najwyżej jadąc pociągiem jakąś transakcję na edku w mikrolotach. Jeśli chcecie o coś zapytać - dajcie znać :)
Komentarze (330)
najlepsze
Jeśli powiesz że jest jakiś 'czynnik ludzki' którego nie da się automatowi
2. Czy straciłeś kiedykolwiek wszystkie fundusze z konta?
3. W jaki sposób uczyłeś się gry? (książki, szkolenia)?
4. Ile czasu zajęło Ci, aby dojść do takiego poziomu, który pozwalał Ci się z tego utrzymać i czerpać wysokie zyski z minimalizacją strat?
1) pierwsze konto REAL miałem w wysokości 1500zł, które dość długo oszczędzałem
2) na DEMO często, na REAL kilka razy i to na początku mojej przygody
3) książki, podpatrywanie ludzi którzy sprzedają swoje sygnały (próbowałem zrozumieć dlaczego robią tak, a nie inaczej), a potem analiza swoich błędów. Aż do znudzenia :) Szkolenia są strasznie tandetne. Nawet te płatne. Praktycznie zawsze szkolenie jest: wybitnie dla amatorów, kryptoreklamą ludzi i brokerów, prowadzone
Poleciłbyś jakieś tytuły książek, które Twoim zdaniem zawierają dużo potrzebnej wiedzy?
Przede wszystkim dzięki za ciekawe AMA.
Jakie miałeś (ilościowo) proporcje transakcji zyskownych do stratnych i ew. stosunek średniego zysku do średniej straty z transakcji?
Czy ograniczenie godzin 'pracy' do jakiś sztywnych godzin, powiedzmy niech będzie to urzędowe 8 do 16 ;) albo i 20-22 - ale z wymuszonym zamknięciem wszystkich pozycji na koniec dnia (aby nie zostawiać na noc) bardzo zaburzyłoby Ci statystyki / zyskowność?
Wahało się pomiędzy 8:1 a 10:1. Dla mnie było to wystarczające.
Próbowałem tak robić, ale nierzadko widziałem że trend się zmienia, do tego potwierdzały mi to np wstęgi i wolałem poczekać dłużej, a zamknąć z zyskiem. Gdybym je przycinał, to trochę by mi to popsuło, ale nie były to codzienne sytuacje.
1. Jakiej platformy używałeś (programu), MT4? Czy innego?
2. W jakich godzinach grałeś?
3. Który ECN?
4. Sprzedawałeś sygnały na ZULUTRADE? Jeżeli nie to dlaczego? To bezstresowe właściwie.
Dawno temu też bawiłem się w forex i mam sentyment. Kiedyś wrócę. Ale skalping zawsze uważałem za ekstremalne zajęcie. Wolałem 4H, w porywach 1H.
Konstruowałem nawet własnego EA, opartego
1) MT4, bo każdy mój broker go dostarczał
2) Głownie 7-22, bo potem trend boczny był za mocny do skalpowania, ale jak pisałem zdarzały się nerwowe nocki
3) Wybacz, nie chcę robić reklamy, bo i tak już mi zakopują za SPAM :D
4) Nie sprzedawałem, bo bałem się odpowiedzialności. Tak samo jak w przypadku napisania EA, o czym pisałem już tutaj komuś.
Ważne że próbowałeś napisać go samemu, a nie