A co wam da umowa? Jak będą chcieli zmienić warunki to dadzą aneks i juz. Wyjdzie na to samo. Nie każdy musi skończyć studia, po co się tam pchacie? :)
@szaloneneutrino: Na początku studiów podpisujesz umowę z uczelnią, w której określane są różne pierdoły - głównie dotyczy to opłat za studia, z tego co patrzę po swojej. Zwyczajne 4 strony pierdół, aby panie z dziekanatu miały co kserować.
Szkoda że studenci chcą to załatwiać komuną, wolny rynek by rozwiązał to definitywnie - płace i wymagam. A nie jak teraz na uczelni np. ktoś umawia się na konsultacje jedzie 100 km a profesor p#??%%@ąc głupoty i żrąc kiełbasę mówi że on bardzo zajęty jest i proszę przyjść jutro. Kto czekał parę godzin pod drzwiami na konsultacje ten wie ;)
Ale niestety kiedyś firmy zlecały badania do uczelni żeby im coś tam opracować, zanim student skończył studia to firma już miała dla niego pracę. Teraz ośrodki badawcze nie są głównie przy uczelniach (taka tam sztuka dla sztuki), ale przy firmach.
Komentarze (69)
najlepsze
O jakie umowy chodzi?
@wilkor: Płacisz. W podatkach.
Ale niestety kiedyś firmy zlecały badania do uczelni żeby im coś tam opracować, zanim student skończył studia to firma już miała dla niego pracę. Teraz ośrodki badawcze nie są głównie przy uczelniach (taka tam sztuka dla sztuki), ale przy firmach.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora