Prawdopodobnie wyjął kluczyk ze stacyjki, skręcił i kierownica mu się zablokowała xD A czemu nie użył hamulca/ręcznego to nie wiem, może kierowca mało doświadczony.
#coolstory w temacie: któregoś zimowego poranka z temperaturą powietrza nieprzekraczającą -15C, stara Vectra mojego sąsiada postanowiła(a raczej bateria) odmówić posłuszeństwa. Wtem na ratunek przyszedł mu drugi sąsiad, który postanowił bohatersko zaczepić go na linkę i pociągnąć, celem odpalenia samochodu na tzw, popych. Wszystko sprawnie, elegancko, zaczepiają linki i inne duperele no i sruuuu, ciągnie. Nagle bum! Padnięta Vectra w wyniku pociągnięcia uderzyła w okolicach reflektora mojej fury, wgniatając blachę. Jakim
@krowi: Ciekawostka: To, co potocznie nazywamy bateriami najczęściej baterią nie jest: Bo bateria zawiera w sobie więcej, niz jedno ogniwo. I tak, akumulatory mające więcej, niz jedno ogniwo, czyli np samochodowe, czy nawet litowo-jakieś na więcej, niż 4V to baterie :)
To kumpel kiedyś opowiadał jak spotkał znajomych na poboczu. Chcieli, żeby ich kawałek zaholował. Zgodził się, zaczepił linę w swoim aucie a oni w swoim. No ale po ruszeniu pozbyli się (jak dobrze pamiętam zderzaka), bo tamci idioci zamiast zaczepić to jak biały człowiek to zaczepili o jakiś wąż przy chłodnicy ...
Kiedyś ojciec miał peugota 205, pojechał nim wyciągać z rowu mojego wujka. W peżocie zaczepili linę za hak holowniczy(przykręcony był m.in. do podłogi bagażnika), po tym jak tatko szarpnął to wyrwało pół podłogi w bagażniku, ale auto wyciągnęli.
@bdfi1: Jak już #coolstory opowiadamy, to mam dwie sztuki:
#1. Siostrzenica + jakieś towarzystwo, wyjazd na działkę czymś w stylu minivana. Minivana wtopiło na błotnej dróżce, na szczęście w pobliżu ktoś ma traktor. Niestety pojawił się problem: Nie mogą znaleźć haka, takiego wkręcanego w zderzak. Ja o historii dowiedziałem się w momencie, gdy otrzymałem od siostrzenicy telefon czy da się z powrotem wsadzić sprężynę z tyłu auta :)
Komentarze (69)
najlepsze
A można wysłać do Czech jako pomysł scenariusza do bajki Sąsiedzi
prosta zasada-w holowanym siedzi bardziej ogarnięty, nawet prawo o ruchu drogowym to reguluje: P
@trebeter: wy go tak krytykujecie, a przynajmniej nie ma pionowego syndromu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kiedyś ojciec miał peugota 205, pojechał nim wyciągać z rowu mojego wujka. W peżocie zaczepili linę za hak holowniczy(przykręcony był m.in. do podłogi bagażnika), po tym jak tatko szarpnął to wyrwało pół podłogi w bagażniku, ale auto wyciągnęli.
#1. Siostrzenica + jakieś towarzystwo, wyjazd na działkę czymś w stylu minivana. Minivana wtopiło na błotnej dróżce, na szczęście w pobliżu ktoś ma traktor. Niestety pojawił się problem: Nie mogą znaleźć haka, takiego wkręcanego w zderzak. Ja o historii dowiedziałem się w momencie, gdy otrzymałem od siostrzenicy telefon czy da się z powrotem wsadzić sprężynę z tyłu auta :)