Nauczyciele nie mają łatwego życia. Przeczytaj wyznania jednego z nich
Nieraz oberwał papierkiem. Na odzywki w stylu "Nie chce mi się tutaj na lekcji siedzieć”, szybko przestał zwracać uwagę, bo nie starczyłoby mu czasu na przerobienie materiału. - Poza tym musiałbym chyba powiedzieć "K...., ch.., spier.... mi z oczu”. Może wtedy by zrozumieli - mówi.
- #
- #
- #
- #
- 127
Komentarze (127)
najlepsze
A wy głupoty gadacie...
tak się kończy równanie - KTO DZIELI RÓWNO TEN ZAWSZE MA GÓWNO - szkoły powinny być, nieobowiązkowe, prywatne, dysedukacyjne i elitarne - nie można mieszać pieprzu z dżemem - jak ktoś się nie chce uczyć niech się nie uczy, po co go zmuszać, ale jak ktoś się chce uczyć NIECH SIĘ UCZY Z CAŁĄ KONSEKWENCJĄ TEGO SŁOWA
jak
A co zrobisz takiemu dzieciakowi? Nakrzyczysz to Cie oleje, wpiszesz uwagę to Cię oleje, postawisz pałę w dzienniku to Cię oleje, dotkniesz to będziesz miał sprawę w sądzie. Wyrzucisz z klasy, a jak dzieciakowi coś się stanie to masz przesrane, bo przez te 45 min lekcji jesteś za niego odpowiedzialny...
Jak się nie ma szacunku do innych, to samemu się go nie otrzymuje.
Biegałem do dyrektora. Już wiem, że to błąd. Że z chamstwem uczniów trzeba walczyć samemu. Też muszę być chamem, bo dziś nauczyciel formalnie nic nie może uczniowi zrobić.
Ten nauczyciel się tak zachowywać później. Na początku przecież był:
również spokojny i kulturalny, co uczniowie od razu odczytali we wrześniu jako jego słabość
DOBRE
Komentarz usunięty przez moderatora
Moja jest nauczycielką i powiem tak. Niby mają mało godzin, bo ona nawet pracując na 1,5 etatu (27 h) kończy swoją pracę i potem w domu od 18-22 siedzi na lekcjami i papierami.
Zresztą nawet NIE o czas pracy się tu rozchodzi, bo nawet zarabiając tam 10 tys./msc. ja NIE chciałbym pracować w szkole.
Warunki pracy są tragiczne, wszystko przez to, że szkoła jest "darmowa".
Gdyby była
moja rodzicielka tez jest nauczycielką, ale uczy te najmniejsze dzieciaki - z klas 1-3 podstawowki. I o ile same dzieci nie są pyskate, to mamusie owszem. Bo każda mysli ze jej dziecko jest pępkiem świata i musi mieć szczególną opiekę. Inne za to całkowicie olewają sobie sprawę i wszystko im jedno czy dziecko odrobi pracę domową czy nie.
Skoro od najmniejszego dzieci widzą, jak mamusie czepiają się nauczycieli, to jak mogą