Ciekawie wyjaśnił zjawisko i to jak sprzecznie z samym sobą potrafi funkcjonować nasz mózg natomiast co do metod jak uniknąć prokrastrynacji to już było znacznie gorzej.
A czy ktoś może napisał już poradnik, jak to zrobić, żeby się za coś zabrać? Jak już zacznę - idzie dobrze, bardzo dobrze. Ale ja po prostu nie umiem się zebrać w sobie, żeby zacząć.
@nedira: Żeby się podetrzeć w WC też potrzebujesz poradnik?
Nie zrozum mnie źle. Nikt Cię za rączkę nie poprowadzi do tego aby coś zrobić lub osiągnąć. Nie zrobisz, nie będziesz miała, jeśli to CIę nie motywuje, to albo tego nie chcesz, albo podświadomie uważasz, że nie potrzebujesz. Nie ma tu wielkiej filozofii aby poradniki pisać. Trzeba tylko wiedzieć, że nie wszystko będzie podane na tacy i trzeba samemu osiagnąć zakreślone cele...
Miałem się uczyć, za parę dni mam koło, mój małpiszon kazał mi jeszcze poprzeglądać internety, wszedłem na Wykop, i co? prokastynacja odmieniła moje życie, popełniła rytualne samobójstwo - szach mat !
Komentarze na temat lenistwa już są, to ja pozwolę sobie pomarudzić - strasznie niefajnie wygląda, jak pan mówca co chwilę zerka na komórkę. Pewnie treść prezentacji pisał na ostatnią chwilę na komórce.
Myślę, że Wykop powinien blokować takie znaleziska, ponieważ sam sobie szkodzi. W końcu ta strona to najlepsze narzędzie do aktywnej prokrastynacji przez cały dzień ;)
Śmiesznie, że nudząc się cały dzień mimo projektów zaległych, wszedłem na wykop aby jeszcze chwile się poopierdzielać i zobaczyłem filmik o małpie w mojej głowie.
No tak, czerwiec się zbliża i coraz więcej osób orientuje się, że pierwszy termin raczej niewypadli :) Mnie to by się przydał jakiś zastrzyk (nawet w dupę) albo dragi na prokrastynację. Filmiki raczej nie pomogą.
Komentarze (224)
najlepsze
Nie zrozum mnie źle. Nikt Cię za rączkę nie poprowadzi do tego aby coś zrobić lub osiągnąć. Nie zrobisz, nie będziesz miała, jeśli to CIę nie motywuje, to albo tego nie chcesz, albo podświadomie uważasz, że nie potrzebujesz. Nie ma tu wielkiej filozofii aby poradniki pisać. Trzeba tylko wiedzieć, że nie wszystko będzie podane na tacy i trzeba samemu osiagnąć zakreślone cele...
fuck.