Kot atakujący rottweilera
Niemożliwe? A jednak! Ten kot to jakiś ewenement! Nie ma specjalnego znaczenia dla niego wielkość przeciwnika, ani negatywne nastawienie i kopniaki przechodniów. Zastanawia mnie tylko czym ten "biedny piesek" sobie nagrabił?
kaszpirofsky z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 159
Komentarze (159)
najlepsze
Nawet kura by pogonila labka.
Nastepna osoba , ktora sprawila sobie psa bo 'jest podobny z wygladu do rotka'? /Swoja droga gdzie on jest podobny do tego rotka? Chyba w calkowitej ciemnosci z 3km /
Jesli by labek zaatakowal kota to znaczylo by ze zostal BARDZO spaczony przy wychowaniu lub ze nie jest z hodowli +
One sa tak przyjacielsko nastawione , ze wystarczy je zachecic kawalkiem jakiegos przysmaku i juz pojda za Toba bez problemu. Sprawdzone - na psie znajomego. Pies mnie nie znal , znajomy nie dawal psu odczuc ze mnie zna , mi ufa ani nic.
Ludzie na forach o psach maja podobne doswiadczenia z takich testow.
Co
Za poprzednie zycie sk%$$ysynu.
;]
"mój człowiek rzuca zabawki na zawołanie i jeszcze się głupek cieszy!"
Czegokolwiek bym mu nie rzucił do przedpokoju (kawałka zakrętki, papierowej kulki bądź innego drobiazgu) to przyniesie w pysku i będzie czekał na więcej, najlepsze w tym jest to, że robi to niby od niechcenia nic po sobie nie pokazując. :)
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/czesc_michael/1/skan1/sen/
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/czesc_michael/1/skan2/sen/
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/czesc_michael/1/skan3/sen/