Święta prawda. Pamiętam jak dziś falę szyderstw i hejtu wylewaną na naszego prezydenta za "zaognianie sytuacji" i "robienie z siebie szeryfa Europy". Teraz te same gęby biadolą jak straszna jest Rosja...
Rozumiem, że ktoś jest sceptyczny wobec teorii spiskowych, ale widząc poczynania Putina na Ukrainie (a wcześniej w Gruzji), znając jego przeszłość (KGB) i wiedząc, że ma właściwie władzę absolutną w Rosji, czy ktoś ma wątpliwości co do tego, że byłby zdolny do usunięcia tych, którzy stawali mu na drodze?
Europa siedziała cicho, jak mordowano ludzi w Czeczenii, Europa niewiele robiła, gdy Putin "wyzwalał" Osetię Południową i Abchazję, Europa wyraża swoje głębokie zaniepokojenie, gdy Putin przejął Krym to teraz jest co jest. Sama Europa sobie wyhodowała Putina. Widać historia lubi się powtarzać.
Ten człowiek żyje we własnym świecie. Gdyby nie nacisk społeczności międzynarodowej to już by Gruzji nie było. Niestety Saakaszwili próbuje się teraz wybielić, a prawda taka, że dał się ograć jak dzieciak.
Rada Europy, Komisja Europejska stworzyły dokumenty, z których wynika, że AGRESOREM była GRUZJA
@Hiera: poszukaj w raportach OSW, celem Rosji było zajęcie Osetii i Abchazji a nie całej Gruzji. Sakaszwili dał się sprowokować, wlazł prosto w zastawioną pułapkę i teraz się wybiela. Rosja i tak zrealizowała cel, jakim była kontrola nad przesyłem. W tym roku jej wojska przesunęły granicę pod magistralę i jeszcze w wyborach wygrali pro-rosyjscy. Wykopkom nie ma co tłumaczyć, tu i tak sami #januszesprawzagranicznych...
Rada Europy, Komisja Europejska stworzyły dokumenty,
@willard: Właśnie, że trzeba by było i co gorsza prawdopodobnie ruscy nie zatrzymaliby się w połowie drogi. Saakaszwili słusznie postąpił bo wyprowadził uderzenie wyprzedzające. Tak i tak był na straconej pozycji ale rozpoczynając wojnę na swoich warunkach zakończył ją w najlepszym z realnych scenariuszów - Gruzja utraciła jedynie obszary, nad którymi i tak od dawna nie sprawowała kontroli. Saakaszwilemu za to udało się uratować resztę kraju, utrzymać władzę do końca kadencji
Komentarze (48)
najlepsze
Ale cóż- taka psychologia stada.
Rozumiem, że ktoś jest sceptyczny wobec teorii spiskowych, ale widząc poczynania Putina na Ukrainie (a wcześniej w Gruzji), znając jego przeszłość (KGB) i wiedząc, że ma właściwie władzę absolutną w Rosji, czy ktoś ma wątpliwości co do tego, że byłby zdolny do usunięcia tych, którzy stawali mu na drodze?
Moja Ś.P. babcia (rocznik 22) całe życie powtarzała, że "ruskie to chołota". Hmmm, i co o tym myśleć w obecnej sytuacji...?
@mytyby: Bo tak jest. Rosja to kraj, w którym kończy się cywilizacja.
Jak ktoś napisze, że Smoleńsk to zamach, to jest wyśmiewany, ale jak tylko zasugeruje, to zupełnie inna bajka.
Rada Europy, Komisja Europejska stworzyły dokumenty, z których wynika, że AGRESOREM była GRUZJA
nie ma co sie obrażać na fakty