W Polsce pracuje 638 tys. urzędników, na których wydajemy ponad 34 mld zł

W administracji publicznej łącznie z obroną narodową i zabezpieczeniem społecznym w 2013 roku pracowało 638,6 tys. osób. To o 2,6 tys. osób więcej niż w 2012 roku.

[splatch]

Niestety, ale jest to kolejny nierzetelny tekst. Zajawka w tytule nijak się ma do tego, co usiłuje przekazać autor:

- w administracji publicznej (wraz z zabezpieczeniem społecznym) w 2013 roku pracowało 638,6 tys. osób

- osoby zatrudnione w sekcji edukacja, łącznie 936 tys. osób (jak to się ma do tych 638 z początku?)

- w sekcji opieka zdrowotna i pomoc społeczna w 2013 roku pracowało 530 tys. osób

Daje nam to

[Myszkowski]

@splatch: Ładnie. 11 milionów ludzi tyra na 37 milionów...

osoby zatrudnione w sekcji edukacja, łącznie 936 tys. osób (jak to się ma do tych 638 z początku?)

@splatch: 638 tyś urzędasów.

[Myszkowski]

Za 10 lat będzie 1.5 mln biurw urzędniczych i 200% PKB długu publicznego. Ale co się spodziewać. Każdy z nas ma przecież znajomych, którzy marzą o pracy w urzędzie bo praca pewna, niewiele trzeba robić , jjeszcze mniej umieć. do tego 13tki normowane godziny pracy, zyc nie umierac.

[a.....0]

@Myszkowski: Bo widzisz, wiekszość Polaków do matoły (w innych krajach też tacy są), które rozumują jak małe dzieci, że pieniądze pochodzą z bankomatu. Musisz zmienić nastawienie i z "urzedu" przyjąć, że każdy nieznany Ci osobinik jest debilem. Wtedy i tylko wtedy możesz się miło rozczarować, ale niestety nie będzie to miało zbyt często miejsca :)

[Ziemniaki]

Wybrocow trzeba przeciez gdzies miec xD

[palao]

Ale ci wszyscy urzędnicy bedą głosowali jak należy. Bo każda opozycja obiecuje redukcję.

[G.....n]

każda opozycja obiecuje redukcję.

@palao: I co z tego, że sobie coś obiecują? Większość partii była już u władzy i redukcji liczby urzędników nie było.

[n.....k]

Sorry ... Taki mamy system

[broker]

Średnio ponad 4 tys. Brutto? Nie wierzę.

[szpoq]

Średnio ponad 4 tys. Brutto? Nie wierzę.

@broker: jak stanowisko 'dyrektorskie' przypada średnio 1 na 2 pracowników 'za okienkiem'?

[mocny_w_gebie]

638,6 tysięcy bezrobotnych jak tylko #krul dojdzie do władzy. Wreszcie będą musieli się nauczyć pracować w rynkowych warunkach i rzeczywiście przyczyniać się do zwiększania PKB.

[1984hawk]

To straszne! Ale przyznam się że nie wiem co z tym zrobić a straty są straszne! Nie potrzebujemy tylu urzędników.

Na pewno są badania ilu urzędników potrzeba na jakąś ilość mieszkańców. Zrobienie rewizji kwalifikacji też by się przydało, to by na pewno zmniejszyło ilość urzędników.

[bla107]

Ja stawiam ;-) (a rachunek na nierobów!!!)

[proweniencja]

Jako że wszystko w tym kraju trzeba utrudniać, narzekanie też wam utrudnię (nie, nie jestem urzędasem).

[proweniencja]

@splatch: Jakbyś przepatrzył lepiej komentarze to byś zauważył (może), że zgodnie z wykopową logiką większość będzie się odnosiła wyłącznie do administracji państwowej, a nie całej sfery budżetowej. Stąd taki a nie inny wykres. Nawet odpowiedzi do "obrazka" tyczą się wyłącznie urzędników (a nie nauczycieli, pracowników pomocy społecznej, czy osób zatrudnionych w sektorze kultury). Nie chciałem ci psuć wieczoru, przykro mi.

[splatch]

@proweniencja: przykro mi, ale nie potrafisz czytać, tego co jest w komentowanym artykule.

"w sektorze publicznym zatrudnionych jest 35% wszystkich pracujących (...). Osoby zatrudnione w strefie publicznej zarabiały przeciętnie 4,2 tys. zł brutto".

My nie mówimy o samych pracownikach (i tak przerośniętej) administracji publicznej ale wszystkich zatrudnionych utrzymywanych z podatków których jest 4,5 mln z 15 mln aktywnych zawodowo, co rok rocznie kosztuje pozostałe 10,5 mln osób z sektora prywatnego 226,8