Pierwszą żelkę o smaku lukrecji próbowałam na wakacjach z rodzicami, będąc dzieckiem. Pamiętam, że ich smak był ohydny, a sama żelka przypominała swoją konsystencją zużytą oponę. Kilka tygodni temu znajomy przywiózł ze sobą czarne żelki Haribo, więc chciałam z ciekawości sprawdzić czy nadal są takie wstrętne. Ku mojemu zdziwieniu strasznie mi posmakowały (z biegem czasu zmieniły mi się dość kubki smakowe), a że w moim mieście są one raczej trudnodostępne, to postanowiłam zrobić własne.
Składniki:
1. Korzeń lukrecji (50g, dostępny w aptekach lub sklepach zielarskich)
2. Galaretka owocowa (1-2szt)
3. Żelatyna (max. 40g)
Oprócz składników warto zaopatrzyć się również w foremki silikonowe oraz strzykawkę, dzięki której łatwiej będzie wlewać roztwór do foremek. Przyda się również mały oraż średniej wielkości garnek z pokrywką, kubek i coś do mieszania, np. łyżka.
1. Wywar z lukrecji.
Otwieramy opakowanie i wsypujemy 50g korzenia lukrecji do średniego garnka. Całość zalewamy 750ml wrzątku, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na min. 30 minut.
Po upływie min. 30 minut wstawiamy garnek na gaz i gotujemy pod przykryciem około 15-20 minut. WAŻNE: lukrecję trzeba co chwilę mieszać, ponieważ kipi równie łatwo jak podgrzewane mleko.
Kiedy wywar nam się trochę ostudzi (15-20min), przelewamy go przez sitko do kubka. Przed przelewaniem nie należy mieszać zawartości, którą mamy w garnku, ponieważ wyciąg z korzenia lukrecji wypływa na wierzch. Powinniśmy otrzymać około 250 ml wywaru, czyli niepełny kubek.
2. Przygotowanie żelek.
Z wypróbowanych smaków galaretek polecam od siebie cytrynowy, wiśniowy i jagodowy. Jeśli lubicie słodkie żelki, to na 1/2 wywaru przeznaczcie jedno opakowanie galaretki oraz około 10-20 g żelatyny. Jeśli wolicie lekko słodkie, to na 250ml wywaru przeznaczcie jedno opakowanie galaretki oraz około 20-40 g żelatyny. Możecie też zrezygnować z galaretki i użyć syropu owocowego - wtedy musicie dodać po prostu więcej żelatyny. Możecie też kombinować z przyprawami; dodać do wywaru goździki (przed gotowaniem), dodać szczyptę cynamonu, soli lub nawet chilli.
Jeśli nie przepadacie za lukrecją, to uzyskany wywar z korzenia lukrecji możecie zastąpić letnią wodą.
Do małego garnczka wsypujemy galaretkę oraz żelatynę.
Następnie zalewamy wywarem z lukrecji i energicznie mieszamy. Prawdopodobnie będą widoczne grudki nierozpuszczonej żelatyny, rozpuszczamy ją, wstawiając garnek na najmniejszy ogień, ciągle mieszając.
Kiedy wszystko się ładnie rozpuści, przelewamy nasze płynne żelki do kubka. Za pomocą strzykawki wypełniamy foremki i zostawiamy je w spokoju na 10-20 minut.
Potem wrzucamy je do lodówki i już po godzinie powinny być gotowe do spożycia :)
(mieszanka lukrecjowo-jagodowych z lukrecjowo-cytrynowymi)
W przygotowaniu pomagał oczywiście bierny pomocnik:
Komentarze (20)
najlepsze
PS
Miniaturka wygląda jak kleszcze...
http://medycyna24.pl/uwazaj-na-lukrecje-w-czasie-ciazy
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,367020,uwaga-na-lukrecje-w-ciazy.html
1. JA
@donaukind: Z mojego punktu widzenia - po co się bawić strzykawką jeśli ma się łyżkę, o laniu z dziubka już nie wspomne ;)