Od listopada tego roku wchodzi w życie uchwała, która nakazuje posiadanie odpowiedniego znaczka przy stopniu niepełnosprawności, by móc mieć kartę parkingową (konkretnie 05-R ), tylko wtedy można takowa kartę posiadać. Głównym założeniem tego miało być pozbawienie nieuprawnionych osób tych kart (czytaj, moja babcia ma kartę etc.), w rzeczywistości bardzo dużo chorych osób utraci możliwość parkowania, bo nasz kochany ZUS nie wpisuje kilku oznaczeń, bo im się np. nie chce, albo każą się
Nie staję na "kopertach" chociażbym miał iść 3km do miejsca parkingowego - rozumowanie mam proste, nigdy nie chciałbym być na miejscu osób, które tego miejsca potrzebują.
Wiem że są osoby które mają kartę inwalidy "załatwioną" tylko po to by wjeżdżać do centrum i stawać na "kopertach". No cóż. Ich karma kiedyś sama dojedzie!
W Polsce nie widać zbyt często niepełnosprawnych w galeriach handlowych, czy na ulicach, za to np. w Niemczech bardzo często widuję. Tutaj stać ludzi na odpowiedni sprzęt do poruszania się takich osób, często są to wózki elektryczne, nie wspominając o autach. W Polsce większość takich ludzi siedzi w domu, bez dopłat, bez pieniędzy na taki sprzęt. Natomiast standardy obowiązują nas te same co w reszcie Unii. Problem nie jest w tych miejscach
Komentarze (191)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Muszę popracować nad myśleniem.
Wiem że są osoby które mają kartę inwalidy "załatwioną" tylko po to by wjeżdżać do centrum i stawać na "kopertach". No cóż. Ich karma kiedyś sama dojedzie!
@maqs7: tak, musi umieścić kartę parkingową za przednią szybą.