Pewien Australijczyk pokazuje jak radzi sobie z pająkami w jego pokoju
Wyglada na to, że nieźle się przy tym bawi, dzień jak co dzień. Film dla arachnofobików może być nieprzyjemny.
- #
- #
- #
- #
- 130
Wyglada na to, że nieźle się przy tym bawi, dzień jak co dzień. Film dla arachnofobików może być nieprzyjemny.
Komentarze (130)
najlepsze
@chapeaunoir: tak!
@masacrada:
https://en.wikipedia.org/wiki/Australian_funnel-web_spider
Nie dość, że jadowity, to i dziurę w paznokciu zrobi...
Inspiracja: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/4/44/Intel_Inside_Logo.svg/246px-Intel_Inside_Logo.svg.png
Powód: Czasami złapałem coś w nocy, ale że nie chciałem np. biednego, przestraszonego pajączka lub ćmy wystawiać w ciemnościach na mróz (no dobra, nie chciało mi się wychodzić z łóżka), to zostawiałem pojemnik w pokoju do rana - lecz, gdy nie było ostrzeżenia, inni domownicy potrafili w międzyczasie jednym ruchem dłoni uwolnić wszystkie zmagazynowane poczwary niczym nieszczęścia z puszki Pandory.
Komentarz usunięty przez moderatora
Żeby nie było - nie piszę z pierwszej ręki, ale w zasadzie w każdym źródle o Australii to się powtarza - nie ma pająków, węży itp w centrach miast. Jedyne, na co trzeba uważać jeśli mieszkasz na przedmieściach to ogródek i np. zostawione tam meble ogrodowe, długo nie używane. Tam się może coś zalęgnąć ale to tyle. Zazwyczaj jak pająk wyczuje obecność człowieka to