Od samych początków życia dziecka, kiedy np. jest głodne, ma pełną pieluszkę, coś go uwiera, coś boli, lub cokolwiek przeszkadza zawsze jest ta sama reakcja: płacz.
To jedyne co małe dziecko umie by powiedzieć rodzicom: chodź do mnie, potrzebuje Cie. I rodzic wtedy oczywiście zawsze jest przy dziecku. Tak powinno być. Nasz umysł jest tak zaprogramowany, że doskonale wyłapuje dźwięk płaczącego dziecka i nie potrafimy przejść obojętnie obok płaczu dziecka.
Gdy jest już starsze, to zachowanie i ta komunikacja zostają w jego pamięci. Jak jest już większe nadal będzie płakało by zawołać swoich rodziców. Jednak nie zawsze ta pomoc jest mu potrzebna. W podświadomości dziecka zostało, że jak zapłacze to problem zniknie. To owocuje w późniejszym wieku, dziecko pamięta, że wszystkie problemy rozwiązuję się płaczem.
Płacz pojawia się jak dziecku coś się nie podoba, chciało by coś inaczej lub coś go boli. Z dzieciństwa został stary schemat: płacz = zniknięcie problemu.
Płacz może być również uzasadniony. Pisałem o tym w poradniku „Cztery Błędy Rodzica Gdy Dziecko Płacze” do którego Cie odsyłam. Jest do pobrania za darmo na tej stronie lub na
//wychowajdzieci.pl/poradniki
Co może tutaj pomóc:
Ucz swoje dziecko samodzielności adekwatnie do jego wieku. Tak by mogło sobie poradzić samo zamiast płakać pokazując bezradność. W gestii rodzica jest by nauczyć dziecko samodzielności oraz by wytłumaczyć mu to co się wokół dzieję. Taka nauka może zająć więcej czasu niż zrobienie czegoś za dziecko, ale chodzi o to by je nauczyć a nie zrobić coś za nie dla zyskania paru minut.
Jeśli np. kilku letnie dziecko płacze bo nie chcesz go nakarmić przy stole to pokaż mu, że może samo sobie pomóc bo jest duże. Nic mu się nie dzieję jak w takiej sytuacji płacze.
Pokazując, że w takiej sytuacji nie zwracasz uwagi, Twoje dziecko przestanie nadużywać płaczu.
Wyręczając dziecko w każdej sytuacji a szczególnie w takiej której może sobie poradzić sam, wyrządzasz mu wielką krzywdę. Później będzie to procentować i np. nie chcąc iść do szkoły będzie płacz i prośby by na to pozwolić albo Twoje dziecko będąc nastolatkiem nie otrzyma od kolegi długopisu które wcześniej mu pożyczyło przyleci do Ciebie z płaczem itp. Przyleci zawsze z każdym problemem nawet błahym, bo pamięta, że rozwiązujesz każdy jego problem.
Tobie w takiej sytuacji nie będzie łatwo.
Rodzice mówią, ze jak dziecko płacze to cierpi i nie można tego tak zostawić bo to takie bezduszne.
Moim zdaniem bezstresowe wychowanie dziecka to największa krzywda jaka można mu wyrządzić.
Na dzisiaj to tyle. Pytania możesz mi zadawać w komentarzu. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, również napisz w komentarzu.
Pozdrawiam
Marcin Raszka
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01vpkbY_7Qcu3ZNkzeMDhvQc0kF9mTUQkLw5Qjkt,wat600.jpg?author=marcinraszka&auth=e56f0956ce9f3854224cd28c8e24f7f7)
Komentarze (14)
najlepsze
sedno
Jak dla mnie, skopiowany tekst służy do tego, żeby zachęcić odwiedzające osoby do podania adresu mail
Pozdrawiam
@Artkn: zasadniczo mówię co myślę i wyrażam swoją opinię w sposób jaki potrafię. Jak bym był drugim Mickiewiczem to bym pisał trzynastozgłoskowcem.