obawiam się, że wędka użyta w rekach sprawnego Murzyna jest równie zabójcza jak maczeta, Afryka to kontynent dzikusów, których głównym zajęciem są walki plemienne a jedyny zamożny kiedyś kraj Afryki - RPA - był bogaty i bezpieczny gdy rządzili nim Biali, gdy Czarni przejęli ten kraj, przestępstwa wzrosły tam w zastraszającym tempie
Dlatego wspieram projekt Kiva ( http://www.kiva.org ). Pożyczę takie 25$ osobie z kraju trzeciego świata, ta osoba wykorzysta je do rozwoju swojego biznesu, zarobi pieniądze, odda, a ja mogę pomóc następnej osobie. Uważam, że pomoc oparta na pożyczce przynosi więcej korzyści, niż pomoc oparta na darowiźnie.
Takie rzeczy są wałkowane nawet na geografii w szkole. Przyznam się, ze nie czytałem artykułu, ale mogę coś o tym powiedzieć. Zła sytuacja w Afryce jest głównie spowodowana jej kolonialną przeszłością. Państwa nie są naturalnie utworzone, tylko często nawet kilkanaście zupełnei różnych plemion jest w jednym kraju. Ludzie nie czują przynależności do narodu i powoduje to ogromną niestabilność polityczną, a tym samym nie pozwala na rozwój.
Wiadomo, że pieniądze są źle gospodorowane (a co przechodzi przez czyjeś łapy to się kurczy albo maleje jakimś cudem). Jeden będzie żył jak król ze złodziejstwa, a drugi biedował przy uczciwej pracy!
Odkąd kilka lat temu Chińczycy wybudowali najwyżej położoną linię kolejową na świecie prowadzącą z Pekinu do Lhasy w Tybecie, nikt już nie może mieć wątpliwości, kto naprawdę ucywilizuje dzikie obszary wokół równika.
Rzeczywiście. Całujmy Chińczyków po stopach... szkoda tylko że wtargnęli zarówno na terytorium jak i w kulturę Tybetu w buciorach.
Nie jestem biegły w stosunkach międzynarodowych itd, ale OIDW Bono walczy raczej o anulowanie długów Afryki, a nie rozdawanie im pieniędzy.
Nie jestem pewien, ale chodziło bodaj o to, że wcześniej pożyczano afrykańskim krajom ciężką kasę, którą muszą teraz z procentami regualarnie zwracać. Kasa ta natomiast nie poszła na inwestycje, ale rozeszła się wśród rządzących - i ponoć Zachód miał tego świadomość. Koniec końców region został zadłużony i naród musi zwracać, co
"Bono był dawnymi laty w Afryce w ramach misji, nie wiem dokładnie co robił, ale DZIAŁAŁ. Chłopaki z U2 zrzucili się też później wspólnie i przekazali trochę pieniędzy w ramach dobrego przykładu." Moim zdaniem nadal działa i bardzo dobrze sobie radzi. Wystarczy spojrzeć na wyniki sprzedaży U2.
Jeśli ktoś chce prawdziwie pomóc Afryce, to powinien mocno współpracować z tamtejszymi organizacjami charytatywnymi. Tylko ich członkowie wiedzą jak dotrzeć do swoich prymitywnych rodaków i
Hasło o działaniu odnosiłem w kontekście bezpośredniej pomocy tamtejszym społecznościom, nie jedynie gadania/pisania.
To co robi dziś - w sensie muzycznym - to IMHO tylko z pasji, pieniędzy raczej mu nie brakuje, biznesy własne też rozwinął, ja tam podziwiam że jeszcze mu (i całemu U2) się chce i że wkrótce znów zawitają na stadion Śląski ;)
Stare przysłowie mówi jeśli chcesz nakarmić głodnego daj mu rybę, ale jeśli chcesz zapewnić mu byt daj mu wędkę. Tak też chyba jest w przypadku Afryki.
To wszystko, ta pomoc itd. jest robione tylko po to, aby zagłuszyć sumienie i głos społeczeństwa. Jak to, my nic nie robimy? przecież im pomagamy, wysyłamy jedzenie itp. A tak naprawdę żadnemu wysokorozwiniętemu krajowi po prostu NIE OPŁACA się pomagać Afryce. Jest to smutne, ale prawdziwe, dlatego stawia się na pomoc doraźną i szybko się to nie zmieni. Przecież w Afryce mogą pracować za półdarmo, mogą pracować przy zbiorach, możemy od nich
Komentarze (38)
najlepsze
Do tego po dekolonizacji, gospodarka afrykańskich
A przy okazji podbili, rozbili wewnętrznie, pogrążyli w chaosie tamtejsze państwa, stąd ta bieda.
A przy okazji podbili, rozbili wewnętrznie, pogrążyli w chaosie tamtejsze państwa, stąd ta bieda.
Nie, bieda to jest, bo się zap$#%!%#ać nie chce. XIX wiek minął bardzo dawno temu, a w Afryce nadal bida.
Dekolonizacja Afryki zaczęła się dopiero po II wojnie światowej.
Leków też nie dawać, bo za dużo się namnoży i będzie mega głód.
Rzeczywiście. Całujmy Chińczyków po stopach... szkoda tylko że wtargnęli zarówno na terytorium jak i w kulturę Tybetu w buciorach.
Nie jestem pewien, ale chodziło bodaj o to, że wcześniej pożyczano afrykańskim krajom ciężką kasę, którą muszą teraz z procentami regualarnie zwracać. Kasa ta natomiast nie poszła na inwestycje, ale rozeszła się wśród rządzących - i ponoć Zachód miał tego świadomość. Koniec końców region został zadłużony i naród musi zwracać, co
Jeśli ktoś chce prawdziwie pomóc Afryce, to powinien mocno współpracować z tamtejszymi organizacjami charytatywnymi. Tylko ich członkowie wiedzą jak dotrzeć do swoich prymitywnych rodaków i
To co robi dziś - w sensie muzycznym - to IMHO tylko z pasji, pieniędzy raczej mu nie brakuje, biznesy własne też rozwinął, ja tam podziwiam że jeszcze mu (i całemu U2) się chce i że wkrótce znów zawitają na stadion Śląski ;)