Właśnie stoi taka jedna w mojej kuchni obrażona, a ja oczywiście nie wiem o co chodzi, bo nawet nie zdążyłem się dobrze przywitać po powrocie do domu. 4 lata już tak się męczę i nie umiem tego zakończyć. #tyleprzegrac
@thor666: Ale Ty jej nie wyrzucaj na bruk. Przestań zwracać uwagę i zajmij się sobą - konsola, drink, cygaro. Jeśli strzela fochy jak małe dziecko, to traktuje jak małe dziecko i pokaż że te fochy na Ciebie nie działają. Z musu chociażby zmieni strategię ;)
@thor666: Spakuj walizki. Odswiez kontakty z kumplami. Kup dobra whisky, jesli lubisz skrec jointa, zapodaj Boba Marleya i uwierz mi - po jakims tygodniu swiat odzyska barwy :)
Może wygląda to trochę na wyrost ale takich kobiet jest mnóstwo, sam miałem nieprzyjemność być w krótkim na szczęście związku z taką i wzbudzanie poczucia winy na każdym kroku obecne....
Całe szczęście trafiłem na dziewczynę która w żaden sposób nie przypomina swoim zachowaniem powyższych schematów :D
@Lampowy: A nic, dodam od siebie cool story z moją byłą:
Miałem wówczas około 17 lat. Poznaliśmy się na imprezie, 3 lata starsza, sympatyczna dziewczyna, ciągle uśmiechnięta.
Jak to zazwyczaj bywa - fajerwerki, bieganie za rączkę, jakieś imprezki, plaża nad morzem. Zachody słońca.
Jednak czasami zauważałem, że jest przygnębiona, gdy wspólnie siedzieliśmy na parkowej ławce. Z początku bagatelizowałem jej zachowanie tłumacząc to sobie drobnymi zaburzeniami emocjonalnymi, jakie ma każdy człowiek. Któregoś
no tak, teraz się nagle okaże, że każdy był z laską z borderline, a nie z niewychowaną i rozpieszczoną panną o zerowej stabilności emocjonalnej i szacunku do drugiej osoby. ;)
Wykopałem rano. Liczyłem, że wejdzie na główną. Chciałem poczytać komentarze. Troche podnieśliście mnie na duchu bo widze że nie jestem sam. Wypominanie, insynuowanie, przekręcanie faktów, popadanie w skrajności emocjonalne w 10 minut i reszta tego co piszecie w komentarzach. Skąd ja to znam? Chyba od tej co siedzi w domu z fochem od rana bo jak usnąłem wczoraj zmęczony po robocie to nie przytuliłem, a ona wczoraj myślała że to zrobię.z jej
w Polsce jest jakieś 18 milionów kobiet z czego z 8 w wieku który może Cię zainteresować, znacznie mniej wolnych, ale nadal masa, a ty siedzisz z tą?
Mam tylko jedno pytanie. I proszę rozważ je w dwóch sytuacjach, obie za lat pięć, w jednej zostawiłeś ją jutro a w drugiej za te lat pięć nadal z nią jesteś...
miałam takiego faceta... przez 5 lat. Całe szczęście wyjechał za granicę i dałam radę się uwolnić, ale o jego akcjach mogłabym napisać całą książkę xD
grożenie zabiciem siebie, wystawanie przed oknem i inne porąbane akcje (nie mogę szybko chodzić, bo podskakuje mi biust i ludzie się patrzą, dekolt tylko do wysokości obojczyków, zakaz jakiegokolwiek kontaktowania się z kolegami z uczelni, zakaz noszenia obicisłych bluzek, bo widać cycki, ale też za luźnych, bo
bo to dla normalnego męskiego umysłu jest nie do ogarnięcia...
ale chodzi o emocje, o to że cały czas są emocje, normalny stabilny, wspierający i cały czas taki sam facet zwyczajnie z czasem nudzi kobiety (tak są różne sytuacje, mówię o pewnej średniej nie o jednostkach)
a niesamowity, emocjonalny, cały czas zapewniający emocje facet... działa, zwyczajnie działa. Co najgorsze to nie muszą być
@IgiKoval: myślisz, że ja rozumiem? Początkowo taki człowiek wydaje się niesamowicie pewny siebie, opiekuńczy, romantyczny. Nie widzi niczego poza Tobą. Gdy orientujesz się, że przyjmuje to formę paranoi jest już za późno. Próbowałam się z tego kilkukrotnie wyplątać ale nie dawał mi odejść.
Teraz poszłabym z takim przypadkiem na policję, wtedy nie chciałam niszczyć sobie i jemu życia (bo co by ludzie powiedzieli?) :O
Pytanie dla facetów, którzy byli z laską z bordeline - czy nie próbowali być pierwsi? W sensie, skoro widać, że laska zaraz zacznie atak, to czy nie próbowali sami wyjechać z tekstem w stylu: zdradzasz mnie, czy twoi rodzice są gorsi? Bo to chyba zburzyłoby całkowicie strategię panny? :D Tak z ciekawości pytam, czy ktoś eksperymentował i co z tego wyszło :).
@simperium: załóżmy atak "zdradzasz mnie". Spotkałem się z dwiema reakcjami:
1. skąd Ci to w ogóle do głowy przychodzi? Jesteś poj!?$ny. Sam pewnie masz coś na sumieniu. Gdzie mieszka ta szmata?
2. zdradziłam, ale to Twoja wina, jesteś taki, siaki, owaki (tutaj krzyki i histeria, trzaskanie drzwiami). Generalnie przy tej opcji zdziwiłem się bardziej :D
"Przekartkowałem" bloga z którego pochodzi ten rysunek, cieszy mnie fakt że moje prywatne obserwacje co do przerażającej większości roszczeniowych dziewczynek nie są moim urojeniem.
Czuje się od razu trochę mniej nieczułym #!$%@? i p?#%?@#niętym egoistą widząc że to sklasyfikowane zaburzenia a nie (jak twierdzą panie) chamskie szowinistyczne niesprawiedliwe pomówienia.
___
Tak , trafiają się jeszcze normalne kobiety/dziewczyny (słowo klucz - trafiają się, standardem nie jest to już od dawna)
@asique: czasem miłość jest ślepa. Od małego się wpaja że o miłość się walczy, albo walczy do końca, o kobietę zabiega, kobiety się nie zrozumie, że to jakieś mityczne stworzenie pozbawione logiki. Potem facet trafia sobie na taką borderline i naiwnie wierzy że jego czyste zamiary i dobre serce sprawią że się dziewczę odmieni. Po miesiącach i latach wyniszczające walki dochodzą panowie do wniosku że danemu dziewczęciu mogą pomóc chyba jedynie
@karga: Jasne, kojarzę, że na początku może miłość jest ślepa i nie widzi się wad ukochanej. Albo widzi się, tylko nie przywiązuje się do tego uwagi, bo motylki. Ale później?
Żeby było jasne: nie uważam, że jest łatwo. Jest ciężko, sama byłam w nieciekawej sytuacji, ale wybrałam swoje szczęście; i teraz jestem w bardzo udanym zwiazku
Dlatego nie rozumiem, jaki cel ma gość, który na necie zgrywa kozaka i pluje na
Moja mnie kiedyś zamknęła na klucz w pokoju i powiedziała, że póki sobie nie wyjaśnimy to nie wypuści! Cała awantura przy obecności jej rodziców piętro niżej. Oczywiście "wyjaśnianie" oznaczało kręcenie dalszej dramy!
Jak facet zwiąże się z toksyczną kobietąą to taaki biedny, dał się oszukać chłodnej manipulantce, baby som gupie...
A jak gdzieś jest o kobiecie która jest w związku z poj!@%nym facetem który ją bije to HURR DURR SAMA SIĘ PROSIŁA WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY SELEKCJA NATURALNA
@banczi: E.. nie. Nawet masz jedną wykopowiczke, która gdzieś wyżej opisała swój toksyczny związek, i ze jej partner na samym początku był czuły, romantyczny i wszystko co najlepsze. Dopiero po czasie zaczęło całe zło wychodzić na jaw.
No a jeśli chodzi o patologie w postaci typowego Seby który z odległości kilomentra pokazuje jaki jest, przez chwalenie sie swoim chamstwem - to takie "patologiczne" dziewczyny-dresiary też istnieją.
Smutno sie czyta komentarze osob, ktore najwyraźniej nie wiedza, czym jest borderline. Ale rozumiem, ze w ten sposób łatwiej wyjaśnić wyniszczający związek niz zastanowić sie, co mogliśmy robić zle i co mogło stopniowo nawarstwiać sie powodując takie a nie inne problemy. Oczywiście nie mowie o skrajnych przypadkach, bo na pewno w wielu z nich jest mowa o zaburzonych poważne osobach, ale tez bez przesady. Nie każda niezrownowazona kobieta ma borderline, w sumie
Ten diagram może jest trochę śmieszny, trochę prawdziwy ale osoba posiadająca tego typu zaburzenia osobowości ma naprawdę ciężko. Taka osoba czuje się krzywdzona i wierzy w to, że ktoś ją celowo krzywdzi. To trochę tak jak schizofrenik, dla którego to co widzi i słyszy jest realne choć wcale nie musi takie być w rzeczywistości. Generalnie temat jest dość skomplikowany, dlatego idę spać.
Wy chyba nie wiecie czym jest borderline i z jakim dramatem się on wiąże. Równie dobrze możecie się śmiać z osób z zespołem downa czy niepełnosprawnych.
pytanie do osób, które odkryly w sobie manie zarzucania drugiej polowce ze są najgorsze na swiecie, czy dalo się z tego jakos wyjść, czy poszlyscie/poszliście jakos po rozum do glowy bo doszło do Was ze to z Wami jest problem a nie z druga osoba ?
@bumbastic: Dla mnie wytykanie drugiej osobie błędów jest tylko wynikiem tego, że nie akceptuje się drugiej osoby i chciałoby się ją zmienić. Dojscie do wniosków opiera się tutaj na tym, że uznajemy, że druga półówka jest taka a nie inna, nie mamy na nią wpływu i albo ją akceptujemy albo się rozchodzimy.
Komentarze (237)
najlepsze
Całe szczęście trafiłem na dziewczynę która w żaden sposób nie przypomina swoim zachowaniem powyższych schematów :D
Powinno być jeszcze
- Rzucaj talerzami
- Rzucaj wszystkim co masz pod ręką
- Zwalaj winę na niego że dziecko płacze podczas gdy ona się wydziera xd
Miałem wówczas około 17 lat. Poznaliśmy się na imprezie, 3 lata starsza, sympatyczna dziewczyna, ciągle uśmiechnięta.
Jak to zazwyczaj bywa - fajerwerki, bieganie za rączkę, jakieś imprezki, plaża nad morzem. Zachody słońca.
Jednak czasami zauważałem, że jest przygnębiona, gdy wspólnie siedzieliśmy na parkowej ławce. Z początku bagatelizowałem jej zachowanie tłumacząc to sobie drobnymi zaburzeniami emocjonalnymi, jakie ma każdy człowiek. Któregoś
Komentarz usunięty przez moderatora
stary...
w Polsce jest jakieś 18 milionów kobiet z czego z 8 w wieku który może Cię zainteresować, znacznie mniej wolnych, ale nadal masa, a ty siedzisz z tą?
Mam tylko jedno pytanie. I proszę rozważ je w dwóch sytuacjach, obie za lat pięć, w jednej zostawiłeś ją jutro a w drugiej za te lat pięć nadal z nią jesteś...
Pytanie brzmi: "Warto było???"
Bo wiesz... z czasem pojawiają się
grożenie zabiciem siebie, wystawanie przed oknem i inne porąbane akcje (nie mogę szybko chodzić, bo podskakuje mi biust i ludzie się patrzą, dekolt tylko do wysokości obojczyków, zakaz jakiegokolwiek kontaktowania się z kolegami z uczelni, zakaz noszenia obicisłych bluzek, bo widać cycki, ale też za luźnych, bo
@IgiKoval:
bo to dla normalnego męskiego umysłu jest nie do ogarnięcia...
ale chodzi o emocje, o to że cały czas są emocje, normalny stabilny, wspierający i cały czas taki sam facet zwyczajnie z czasem nudzi kobiety (tak są różne sytuacje, mówię o pewnej średniej nie o jednostkach)
a niesamowity, emocjonalny, cały czas zapewniający emocje facet... działa, zwyczajnie działa. Co najgorsze to nie muszą być
Teraz poszłabym z takim przypadkiem na policję, wtedy nie chciałam niszczyć sobie i jemu życia (bo co by ludzie powiedzieli?) :O
każdy uczy się na swoich błędach, pomimo
1. skąd Ci to w ogóle do głowy przychodzi? Jesteś poj!?$ny. Sam pewnie masz coś na sumieniu. Gdzie mieszka ta szmata?
2. zdradziłam, ale to Twoja wina, jesteś taki, siaki, owaki (tutaj krzyki i histeria, trzaskanie drzwiami). Generalnie przy tej opcji zdziwiłem się bardziej :D
@ropppson:
z braku wyboru
jak byście wiedzieli że i tak jesteście w stanie przy odrobinie wysiłku mieć seks z inną to byście się nie zastanawiali
Komentarz usunięty przez moderatora
Czuje się od razu trochę mniej nieczułym #!$%@? i p?#%?@#niętym egoistą widząc że to sklasyfikowane zaburzenia a nie (jak twierdzą panie) chamskie szowinistyczne niesprawiedliwe pomówienia.
___
Tak , trafiają się jeszcze normalne kobiety/dziewczyny (słowo klucz - trafiają się, standardem nie jest to już od dawna)
Żeby było jasne: nie uważam, że jest łatwo. Jest ciężko, sama byłam w nieciekawej sytuacji, ale wybrałam swoje szczęście; i teraz jestem w bardzo udanym zwiazku
Dlatego nie rozumiem, jaki cel ma gość, który na necie zgrywa kozaka i pluje na
Wolność moja kochana...
Jak facet zwiąże się z toksyczną kobietąą to taaki biedny, dał się oszukać chłodnej manipulantce, baby som gupie...
A jak gdzieś jest o kobiecie która jest w związku z poj!@%nym facetem który ją bije to HURR DURR SAMA SIĘ PROSIŁA WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY SELEKCJA NATURALNA
No a jeśli chodzi o patologie w postaci typowego Seby który z odległości kilomentra pokazuje jaki jest, przez chwalenie sie swoim chamstwem - to takie "patologiczne" dziewczyny-dresiary też istnieją.
@Amfidiusz:
Ciągle to słyszę.