@herst: Nie dość, że gówno mecz za darmo ogląda to jeszcze nie wywiązuje się należycie ze swoich obowiązków. O jego braku szacunku nie wspomnę. Powinien dostać w japę to by się nauczył.
Chłopak nie wie co to zasady Fair Play? Jego to też dotyczy, w końcu jest w "pracy", nie podoba się to na trybuny i płać za bilet, a nie fochy strzelać. Można kogoś nie lubić, ale nie rozumiem braku szacunku
@General5: Ziomek mówisz o piłce nożnej, dyscyplinie gdzie co druga akcja jest przerywana przez gościa trzymającego się za kolano a delikatny wślizg kończy się hollywoodzkim wyskokiem oponenta w kosmos i wyniesieniem go na noszach.
Ma ktoś może wersje która jest bardziej spowolniona? chciałem sobie popatrzeć na tą akcję w jeszcze bardziej zwolnionym tempie, żeby na pewno mi nic nie umknęło.
Mam nadzieję, że dożyję czasów, w których podczas każdej przerwy w grze w piłce nożnej zegar będzie się zatrzymywał jak w hokeju albo koszykówce. Wyeliminuje to takie cwaniactwo i 3/4 symulek.
Chlopak wiedzial, ze musi grac na czas, bo atletico po 60 minutach mialo dosc. Zachowanie raczej standardowe w meczach o stawke. Pewnie jazzy kto sie interesuje polka wie, co Hazard (Chelsea) zrobil chlopcu od podawania pilek, jak nie chcial mu jej dac.
@tomszczyk: kiedyś za małolata podawałem piłki na naszym stadionie podczas trzecioligowych meczów. Był raz taki mecz; do końca pozostały sekundy, moja drużyna wygrywa 2:1 ale przeciwnicy non stop atakowali. W końcu ktoś wykopał piłkę daleko poza boisko a ja, nie znający wtedy pojęcia "gra na czas", zapieprzam po tę piłkę i z uśmiechem na twarzy podaje ją naszemu bramkarzowi. To był mój ostatni mecz jako podawacz piłek, ponieważ po słowach bramkarza
Ja tam zawsze leciałem po piłę jak najszybciej jak gdzieś poleciała, bo czas leciał a chłopaki (cy) musięli lecieć na kolację bo mamy ich wołały..to się czasu tracić nie chciało :(
Komentarze (98)
najlepsze
kultura czego ? toż to oksymoron, tak samo jak męska gra w piłkę to również zaczyna być oksymoronem
@General5: Ziomek mówisz o piłce nożnej, dyscyplinie gdzie co druga akcja jest przerywana przez gościa trzymającego się za kolano a delikatny wślizg kończy się hollywoodzkim wyskokiem oponenta w kosmos i wyniesieniem go na noszach.
To we Włoszech mecze trwałyby po kilka godzin ;p
@kaef:
u nas zawsze ja zap?@%#@!ałem ;/