Takich rzeczy są miliony. Autor prowadzi wojnę na swój sposób, ale on ma swoje sytuacje. Inni ludzie mają swoje inne sytuacje ale on również zapewne ma to w dupie.
Niektórych wk?#@ia to, że ludzie kupują c!??@wy chleb za 1,5 zł bo przez to dobre piekarnie ze zdrowszym tradycyjnym chlebkiem tracą klientów i podupadają na rzecz totalnego gówna. Innych znowu wk?#@ia to ludzie na swoje życzenie szukają kręconych samochodów z przebiegiem maks 200
Można też powiedzieć "wiesz co, przypomnij mi się z tym jutro bo nie znam cen takich usług, a zawodowo tego nie robię". Też nieźle działa, bo nie dzwonią.
Artykuł niegłupi, chociaż myślałem, ze poruszony zostanie temat niecenienia się przez pracujących, którzy jak mają 3000 to myślą że pana Boga za nogi złapali i za odstępców od wiary mają tych, którzy chcieliby więcej twierdząc, że im się w dupach poprzewracało, chociaż byle kierownik sklepu odzieżowego, czy biedronki zarabia podobnie.
Dla mnie gorsze są rzesze "informatyków", dla których format i reinstalacja systemu to szczyt umiejętności.
Robię sporo tego typu przysług, głównie rodzinie i przyjaciołom. Nigdy nie brałem za takie coś kasy. Dla mnie to nie problem bo komputery lubię, czasem mam szansę nauczyć się czegoś nowego lub nie wyjść z wprawy przy pracy ze zwykłymi użytkowymi systemami.
Tylko tyle powiem że nie jesteś pępkiem wszechświata... Może sąsiad jest hydraulikiem, ciotka architektem a kuzyn lekarzem albo prawnikiem? Będąc takim bu...em nikt Ci nie pomoże w potrzebie...
Ja mam taką zasadę ze rodziny nie koszę z Kasy, oraz kolegów( potem flaszka ), koleżanki ( czasem piwo postawi), Ale siory/braci koleżanek/kolegów to już koszę z kasy, Życie.
Chociaż koleżankę ostatnie oskubałem z kasy, ale za taką głupotę żal było nie "skarać", jak nie zrobienie sobie kopi zapasowej magisterki :) I jeszcze sobie na pulpicie zapisywała. A tu system padł.
Komentarze (503)
najlepsze
Niektórych wk?#@ia to, że ludzie kupują c!??@wy chleb za 1,5 zł bo przez to dobre piekarnie ze zdrowszym tradycyjnym chlebkiem tracą klientów i podupadają na rzecz totalnego gówna. Innych znowu wk?#@ia to ludzie na swoje życzenie szukają kręconych samochodów z przebiegiem maks 200
Robię sporo tego typu przysług, głównie rodzinie i przyjaciołom. Nigdy nie brałem za takie coś kasy. Dla mnie to nie problem bo komputery lubię, czasem mam szansę nauczyć się czegoś nowego lub nie wyjść z wprawy przy pracy ze zwykłymi użytkowymi systemami.
Chociaż koleżankę ostatnie oskubałem z kasy, ale za taką głupotę żal było nie "skarać", jak nie zrobienie sobie kopi zapasowej magisterki :) I jeszcze sobie na pulpicie zapisywała. A tu system padł.
Fart że przez linux'a dało się odzyskać.
Ale Tekst ma wiele