Apel sklepu z wędlinami
Niestety taka jest prawda. Jesteśmy nauczeni oszczędzania i nie zwracamy na to co jemy. Ja już od dłuższego czasu wychodzę z założenia, że wolę zjeść lepiej, ale mniej.
gsak z- #
- #
- #
- #
- 151
Niestety taka jest prawda. Jesteśmy nauczeni oszczędzania i nie zwracamy na to co jemy. Ja już od dłuższego czasu wychodzę z założenia, że wolę zjeść lepiej, ale mniej.
gsak z
Komentarze (151)
najlepsze
Ot cała tajemnica.
-Coś naturalnego proszę, (tu się wymienia wszystko co naturalne ale cenowo ~30zł) a na koniec klient bierze mielonkę tyrolską, mortadelę albo o zgrozo polędwicę sopocką.
-a czemu to takie drogie? a czemu ma taką krótką datę? (bo naturalne psze pani, bez konserwantów itd), oczywiście nie wierzą i biorą
W miasteczku w którym pracuję, 40 km od Warszawy, ludzie zarabiają 800-1000 zł na rękę. Więc odpowiedz sobie sam dlaczego zwracają uwagę na cenę i czy naprawdę "za bardzo". Myślę że jak już to przetrawisz - to nie będziesz musiał analizować części "chcą jeść gówno".
Jeżeli takie chamy prowadziły sklep, to się nie dziwię, że upadł. Upadł słusznie.
@jakub-dolega: Wegetarianie mowia ze ma. :)
I czego się i pieklisz? Przecież wszyscy tutaj to wiemy. Idź nawracać pod kościół.
Serio uważasz, że jesteśmy tego nauczeni, a nie robimy tego ze zwykłej konieczności?
@yale:
Oni nawet nie wiedza, co to dobre mieso. Tak, wlasnie z Europy Zachodniej przyszly przepisy, ze jak jest 20% miesa w wedlinie, to jest to wyrob miesny.
Kiedys w PL wedliny byly tanie, i nie mialy takiego procenta wypelniaczy...