Ale o co chodzi, przecież miał rację, Justyna była spowolniona w porównaniu do swojej normalnej dyspozycji. A że była to wina złamania, to inna sprawa, nawet gdyby znał przyczynę, to nie byłoby tu nic niestosownego.
"Spodziewałem się więcej, chociaż miałem przed tym biegiem niepokój związany z kontuzją stopy, którą odniosła 19 stycznia. Wyraźnie było widać, że pod koniec pierwszej części klasyka Justyna była zmęczona. Gdy jest w najlepszej dyspozycji, ma w sobie dużo dynamiki, a tutaj była spowolniona. Potem ten drobny upadek przy zmianie nart spowodował, że grupka jej odeszła i nie mogła jej już potem dogonić. A potem już zrezygnowała
@Zenon_Zabawny: Powinno być: "albo wygram, albo wszystkim powiem o swojej bolącej nóżce, zwyzywam tych, którzy patrzą tylko na wyniki, a nie doceniają starań i ogólnie strzelę focha!"
Komentarze (32)
najlepsze
Standard jak widać w każdych relacjach kobieta-mężczyzna
źródło: comment_TA9K8DhumQscLZJFe7e3vf5WrUg72d3Y.jpg
PobierzAlbo wygram, albo... nie. Polski piłkarz.
"SOBOTNIA WYPOWIEDŹ A. TAJNERA" ?