Byłem w Amsterdamie teraz na sylwestra, tylko paręnaście spędzonych godzin ale gdzie nie chodziłem to co chwile "wow". Świetna architektura na każdym kroku, ogromnie zadbane przestrzenie publiczne. Nie znałem zupełnie miasta, ale jakoś tak się czułem w nim dobrze i pewnie :D
Jest w tym szaleństwie jakaś metoda. Zauważcie stare miasta: bardzo często każda kamienica w innym stylu, wysokości, szerokości a nawet kolorze, a mimo wszystko jakoś to się zgrywa.
@Lk_hc: Holendrzy budują bardzo słabo ocieplane chałupy. Stare budownictwo to głównie cegła, a w nowym to płyty OSB i karton-gips.
Wiadomo, leją beton ale mieszkając trochę czasu w holandii przyglądałem się budowie różnych konstrukcji. Jakością nie zachwycają.
@chaberr "Dla tych co o tym jeszcze nie slyszeli, pare slow o oknach i zaslonach w Holandii. Otoz w sredniowieczu holendrzy placili podatki od wielkosci okien. Stad mieli malutkie okienka w tamtych czasach. Po
Ja osobiście słyszałem inną historię od holendra (pewnie to tylko bajka). Zwyczaj dużych odsłoniętych okien wieczorami wywodzi się z terenów gdzie rozwinięte było rybołówstwo. Rybacy wracający z połowu widzieli w tych wielkich oświetlonych oknach swoje żony, czekające na nich wracających z pracy.
@LOGlN: Ja to znałem, w takiej wersji, że to żony marynarzy wypływających w długie rejsy nie zasłaniały okien, aby pokazać, że w czasie nieobecności męża cnotliwie się prowadzą.
Komentarze (129)
najlepsze
W co drugim widać rękę bądź inspirację mvrdv
http://polish-architecture.com/zoom/warsaw/srodmiescie/Rondo1/Rondo-1-v2.jpg
Wiadomo, leją beton ale mieszkając trochę czasu w holandii przyglądałem się budowie różnych konstrukcji. Jakością nie zachwycają.
@chaberr "Dla tych co o tym jeszcze nie slyszeli, pare slow o oknach i zaslonach w Holandii. Otoz w sredniowieczu holendrzy placili podatki od wielkosci okien. Stad mieli malutkie okienka w tamtych czasach. Po
@LOGlN: Ja to znałem, w takiej wersji, że to żony marynarzy wypływających w długie rejsy nie zasłaniały okien, aby pokazać, że w czasie nieobecności męża cnotliwie się prowadzą.
Anyway