Emeryt nie zawinił, ale musi zapłacić. ZUS nie poczuwa się do winy
Po ośmiu latach od zaprzestania działalności emeryt dowiedział się, że zalega ZUS z jedną składką zdrowotną. Mimo że ma dowód, iż ją wpłacił, pieniądze na konto zakładu nie dotarły. Ale tylko on poniesie tego konsekwencje.
rorat z- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
Trzeba też wziąć pod uwagę to
Osoba A ma oddać 100 zł osobie B. Robi to przez pośrednictwo firmy X. Firma X jest oszustem i nie przekazuje kasy dalej. Od kogo osoba B ma domagać się należności? Trochę zdrowego rozsądku, bo w
Dla mnie państwo polskie jest skreślone. Dziękuję, życzę powodzenia.
Czas oczekiwania na zwrot kary - pół roku.
A najlepsze jest to,
Rok temu wychwyciłem, że urzędnik błędnie przepisał zawartość papierowej deklaracji do systemu, z której po przepisaniu wynikało, że jestem im winny jakieś 400zł. W zasadzie to nawet nie tyle wychwyciłem co dzwonili do mnie z pretensjami, że nie uregulowano kwoty. Dopiero później sprawdziwszy okazało się, że do systemu wprowadzono błędne dane, których
Hmm. Nie powierzyłbym złamanego grosika jakiejś agencji. Dowód wpłaty, jest dowodem zawarcia umowy z tą agencją, a nie dowodem wpłaty do ZUS. Niech się pan emeryt sądzi z agencją o koszty naliczone przez ZUS.