Fiskus znów chce naszych pieniędzy. Tym razem od wypłat z bankomatów
Resort finansów nie ustępuje w poszukiwaniu dodatkowych źródeł dochodu. Właśnie wraca do pomysłu surcharge, czyli dodatkowej prowizji pobieranej od kwot wypłacanych z bankomatów.
spidero z- #
- #
- #
- #
- 260
Komentarze (260)
najlepsze
A naiwni czekają aż budżet zbankrutuje. Prędzej wszystkich zeżre z butami :)
@msq: Zapomniałeś o podatku Belki. Te same pieniądze są opodatkowane po kilka razy, od czasu ich zarobienia aż do momentu wydania na towary czy usługi, które oczywiście również są opodatkowane.
@msq: O ile będzie nas jeszcze stać na buty :)
A gdy gotówka w obiegu będzie ograniczona to wtedy rządowi będzie łatwiej siąść na majątek dowolnej osoby pod dowolnym pretekstem. Łatwiej będzie też wprowadzić jednorazowy podatek cypryjski. Po prostu zajmą nasze konta bankowe...
I tak powiem.
Zarabiacie. Nie ważne jak, ale legalnie. Opodatkowany macie dochód różnym rodzajem podatku dochodowego (w zależności od progu). Ok, po opodatkowaniu macie czyste pieniądze, uczciwie zarobione.
Teraz chcecie pobrać je z bankomatu i zapłacicie dodatkową daninę za fakt pobrania. DZWONEK! ALARM! Jakim prawem macie płacić za wcześniej rozliczone z podatku pieniądze? Pomijam całą chmurę
„Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż, jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa.”
Mohandas Karamchand Gandhi
@Tokra: Surcharge to nie jest żaden podatek, tylko prowizja operatora bankomatu. Teraz też ją płacisz, tylko w sposób ukryty - Twój bank płaci za każdą wypłatę operatorowi, a Ciebie obciąża np. za prowadzenie konta, czy przelewy.
Wszystko to opiera się na dobrowolności - nie podobają się