Moje nawrócenie .... Ale nie religijne.
Trzy miesiące temu otarłam się o śmierć. A właściwie wisiałam między bytem a niebytem przez prawie cztery tygodnie. Fakt, nie byłam tego świadoma (śpiączka farmakologiczna to genialny wynalazek). Przez cztery tygodnie śniłam niesamowite sny, niektóre cudowne, niektóre okropne, momentami świat zewnętrzny wdzierał się do nich mimo starań lekarzy (głó
BillyB z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
Czy to jest ta tzw. kobieca logika?
Niemniej ten tekst bardzo mi się podoba:)
tia, to samo mam.
http://www.wykop.pl/link/182952/moje-nawrocenie-ale-nie-religijne#comment-1062540
dlaczego wieszacie psy na Judaszu? dlaczego glosi sie wszem i wobec ze to zdrajca najgorszy z mozliwych, sprzedawczyk itp itd?
Przeciez to dzieki niemu "proroctwo" sie wypelnilo i tak naprawde on z Jezusem stworzyli fundamenty dzisiejszego chrescijanstwa.. przeciez gdyby Jezus umarl sobie spokojnie ze starosci to dzisiaj nie mieliby o czym ksieza rozprawiac..
no
Zakop
Swiete (sic!) slowa. Ale to jest tak jak ona pisze: tylko tyle i
hm nie wiem czy ktoś z jej rodziny pisał takie "manifesty";) Moim zdaniem autorka pewnie nawet nie powiedziała rodzinie, że nie wierzy, żeby nie denerwować mamci i tatuśka. Podejrzewam,