Urzędnicy ze skarbówki i ZUS zabijają gospodarkę. Żegnaj Polsko [LIST
Dostaliśmy list od czytelnika-przedsiębiorcy. Nie komentujemy, publikujemy w całości. Jeśli ktoś ma podobne - lub "Niestety urzędnicy ze skarbówki i ZUS zabijają polską gospodarkę. Jestem tego przyk
lalson z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 213
Komentarze (213)
najlepsze
Nie
A niech ktoś sprubuje, np ja, powiedzieć przy niej coś antysysstemowego, antyurzedniczego - zapluje jadem.
PS. A mógł wygrać ten program i zostać piosenkarzem aby w Polsce żyło się lepiej
http://www.wykop.pl/link/1808208/prokuratura-umarza-sprawe-kontroli-skarbowej-idzie-o-15-milionow/#comment-19153052
W innych krajach chcesz zamknąć firmę, to urząd skarbowy pomaga, pyta dlaczego chcemy zamknąć, zwalnia z podatków nawet na kilka lat.
_
U nas? Nie dajesz rady, prosisz, żeby rozłożyli podatek na raty (czyli oddasz wszystko z odsetkami), po prostu klienci zalegają za długo z zapłatą. I co? Oczywiście świetna okazja, żeby przedsiębiorcy dopier***lić i oczywiście nie zgadzają się na rozłożenie podatku na raty
@wujekmisiek: no wiesz nie tu tkwi problem. Jak zapewne czytałeś wyżej, w tym roku mamy nowe genialne przepisy według których musisz zapłacić VAT odrazu po wystawieniu faktury. Oczywiscie rzad zdawał sobie sprawe ze padnie przez to kolejne kilkadziesiat tysiecy firm, ale kogo to obchodzi ? Wazne by była kasa na terminowe premie dla urzedasów.
Kiedyś utworzenie własnej firmy i utrzymanie sie z nia
Pierwszą rzeczą, którą dostrzegłem, zauważyłem, a może zwyczajnie nauczyłem się na emigracji było pozbycie się wszelkiego rodzaju kompleksów z powodu bycia Polakiem.
Błąd w myśleniu jest taki: to nie urzędnicy, to PRAWO stanowione przez tych osłów na wiejskiej.
Gdyby prawo było proste to i podatki byłyby proste. Kraj by się rozwijał a oni nie mieliby co robić...
czyli zostali by zwolnieni, na pewno im taka sytuacja nie odpowiada. Warto też mieć na uwadze że urzędnicy to gigantyczna armia wyborców.
Ważne jest również wspomniane w tym tekście
Multikorporacje mają kasę na łapówki i lobbystów, jedno czy
Nigdy, powtarzam nigdy, faktura nie została zapłacona w terminie w dodatku niejednokrotnie musiałem się upominać o płatność. Dodam, że firmy są dość duże...
Natomiast trzecia z firm jest austriacka. Nigdy nie miałem problemów z płatnościami, zawsze w terminie, zawsze fachowo i rzetelnie, kwestie podpisywanych umów są bardzo wyważone i
Dobrze mówisz, a jak takiego GNOJA co zalega z płatnością zjedziesz lub windykatora naślesz, to już nie masz klienta... i tak jesteś w 4 literach.
Niektórzy to by chcieli tak, że tylko towar się przesunie gdzieś indziej, nadwyżkę pieniędzy z tego tytułu zostawi sobie i dopiero płaci kontrahentowi. A powinno być jasno - nie masz
Mam podobne doświadczenia i podobne wnioski do twoich. Problem w tym, że naprawdę wolałbym żyć w Polsce, ale z każdej strony dowiaduję się, że po prostu jako Polski obywatel nie jestem tutaj mile widziany. Daje mi to do zrozumienia każda wizyta w urzędach, próba bycia dobrym w tym co robię.
Konfrontuje się z czymś czego nie jestem już nawet słownie w stanie określić.
Tworzy się bublowate prawo, które urzędnicy interpretują