@aaadaaam: akurat GoPro nie trzeba reklamować, bo mimo, że doczekała się wielu bardziej lub mniej udanych konkurentów na rynku, to nadal pozostaje najlepszą i najbardziej rozpoznawaną kamerką do sportów ekstremalnych :) Używa jej bardzo wielu profesjonalistów z branży wideo i TV :) Przykładów jest mnóstwo... od banalnych realizacji typu programy TVN Turbo czy TopGear do naprawdę udanych produkcji reklamowych i nawet filmowych :)
Kilka lat temu na wycieczce po Skandynawii odwiedziliśmy Llillehamer, a główna atrakcją był wjazd wyciągiem na skocznie i zwiedzanie infrastruktury. Wyciąg był dwuosobowy i tak się złożyło że obok mnie usiadł jakiś skoczek, który razem ze swoją drużyną wtedy trenował (na igielicie). Zaczeliśmy rozmawiać. On się mnie pytał skąd jestem, ja jako fan skoków i sportu zadawałem pytania, albo raczej z moim kulejącym angielskim próbowalem
@Orkan_Ksawery: Wystarczy w odpowiednim momencie wcisnąć oba klawisze na myszce, potem pochylić zawodnika przesuwając myszką w dół, tak żeby między głową zawodnika a górną nartą były 2-3 piksele, a jak będzie się zbliżać do ziemi, to jeszcze raz kliknąć żeby wylądować.
@stevemaster: A kogo to obchodzi czym nagrywane? Jak oglądasz film w telewizji to nie ma nawet najmniejszej wzmianki jakim sprzętem był nagrywany i nikt z tego powodu bólu dupy nie ma.
Coś mi tu nie gra, przecież on wygląda jak przyklejony do ruchomego tła, te nienaturalne ruchy, cały czas ten sam wyraz twarzy...Poza tym pamiętam, że kiedyś w jakimś wywiadzie Małysz powiedział, że podczas skoku nie można patrzeć przed siebie i ,,podziwiać widoków", bo to grozi utratą równowagi, a tu mówicie, że kolesiowi jakiś stelaż jeszcze do kasku przyczepili?:) Jak dla mnie fake.
Komentarze (52)
najlepsze
Nie. Reklama GoPro
Wystarczy, że ją masz przy sobie i średnio
Kilka lat temu na wycieczce po Skandynawii odwiedziliśmy Llillehamer, a główna atrakcją był wjazd wyciągiem na skocznie i zwiedzanie infrastruktury. Wyciąg był dwuosobowy i tak się złożyło że obok mnie usiadł jakiś skoczek, który razem ze swoją drużyną wtedy trenował (na igielicie). Zaczeliśmy rozmawiać. On się mnie pytał skąd jestem, ja jako fan skoków i sportu zadawałem pytania, albo raczej z moim kulejącym angielskim próbowalem
Łatwizna.
Komentarz usunięty przez moderatora