@tarius: Też mam taki zwyczaj i często słyszę od pasażerów, że przecież to tylko kawałek, albo z tyłu też mam zapinać? Mało tego, największe zdziwienie następuje jak nie pozwalam niczego wyrzucać przez okno...
Przydatny odruch z jeżdżenia dieselami - wsiadam, wkładam kluczyk i przekręcam stacyjkę na I i w czasie gdy auto się testuje i rozgrzewa na spokojnie zapinam sobie pas.
@foreveralone: Bo jest nikła szansa, że akurat trafi im się TEN rodzaj wypadku. Inna sprawa, że dzisiaj większość samochodów ma poduszki powietrzne, więc nawet w razie TEGO rodzaju wypadku, poduszka złamie im kark
ja zawsze na to odpowiadam, że tylko dzięki pasom teraz tu jestem - jakbym pewnego razu się nie zapiął byłbym mokrą plamą na boku ciężarówki. Jakoś zawsze znikają kolejne argumenty dlaczego to tak zajebiscie jest jezdzić bez pasów.
Mój znajomy przeżył wypadek, bo nie miał zapiętych pasów. Na prawdę. Miał dużo szczęścia. Tyle tylko, że 3 inne osoby, które jechały z nim, też nie miały zapiętych pasów i zginęły na miejscu, a gdyby raczyli się przypiąć mieliby realne szanse na to, by wyjść z tego cało.
@miki4ever: Wypadł po kolizji przez tylne boczne drzwi, przeturlał się kilkanaście metrów i wylądował poobijany w krzakach, a rozpędzony samochód zatrzymał się na drzewie.
Komentarze (204)
najlepsze
Nie. Była głupia.
1)Nie zapięła pasów.
2)Wymusiła pierwszeństwo.
Zawsze rozwala mnie ten tekst. Ludzie nie zdają sobie sprawy co może się z nimi stać nawet przy stosunkowo niewielkiej prędkości bez zapiętych pasów.
ja zawsze na to odpowiadam, że tylko dzięki pasom teraz tu jestem - jakbym pewnego razu się nie zapiął byłbym mokrą plamą na boku ciężarówki. Jakoś zawsze znikają kolejne argumenty dlaczego to tak zajebiscie jest jezdzić bez pasów.
@sidhellfire: A mozesz to jakos uzasadnic?
1. Za nie zapięcie pasów
2. Za przejechanie gościa na chodniku.