Mój tata w dawnych czasach znał takiego jednego zawodnika, niejakiego Pana Staszka, gość podobno był nie do przepicia, w pracy potrafił pić ogromne ilości spirytu a i tak po nim nie było widać, "przysmakiem" Pana Staszka był spiryt skażony kalafonią, bo podobno po nim jest taki ładnie pachnący jodłowy oddech :)
Flaszka wypita w ciągu 1 minuty nie wchłania się w ciągu tej samej samej minuty! Po minucie nie są jeszcze tak narąbani jak pokazują na filmiku. Do takiego stanu potrzeba co najmniej kilka minut.
Znam listonosza, który przyniósł telegram z życzeniami na wesele kolegi. W ciągu 10 minut wypił 6! setek wódki i wyszedł lekko ciachnięty. Dopiero w ciągu następnych minut alkohol zadziałał i po podwiezieniu go pod dyskotekę
Komentarze (35)
najlepsze
Takie cool story :)
Flaszka wypita w ciągu 1 minuty nie wchłania się w ciągu tej samej samej minuty! Po minucie nie są jeszcze tak narąbani jak pokazują na filmiku. Do takiego stanu potrzeba co najmniej kilka minut.
Znam listonosza, który przyniósł telegram z życzeniami na wesele kolegi. W ciągu 10 minut wypił 6! setek wódki i wyszedł lekko ciachnięty. Dopiero w ciągu następnych minut alkohol zadziałał i po podwiezieniu go pod dyskotekę
w zasadzie to się to zgadza, skoro zagryzał i miał krótkie przerwy to mógł wytrzymać trochę dłużej.
Sorry za kiepską jakość:
http://www.youtube.com/watch?v=3qG3VsUXkFU