Kapitalizm sam w sobie jest mitem. W ustrojach socjalistycznych też istniały i wciąż istnieją przedsiębiorstwa prywatne. Poza tym nawet przedsiębiorstwa państwowe w tych krajach często konkurują pomiędzy sobą o innego rodzaju zasoby, którymi są fundusze budżetowe. Podobnie jest z decentralizacją, która w tych krajach ma miejsce na podobną skalę jak w krajach kapitalstycznych. Kolejnym mitem jest rozdzielenia państwa od gospodarki o czym świadczy lobby polityczne i nepotyzm. Człowiek, który się tam wypowiada
Wcale nie "#!$%@?łem". Bo w gospodarce centralnie planowanej - przedsiębiorstwa państwowe często muszą się wykazać aby dostać pieniądze od nadrzednej jednostki organizacyjnej. Taka konkurencja nie jest bezwartościowa, a przy dobrych kontrolach ciężko byłoby nawet ukryć przekręty.
Banki prywatne są w wielu miejscach świata w rękach prywatnych bankierów. Poczytaj sobie historę banku centralnego USA. Był tam prezydent, który nie chciał utworzyć banku centralnego i został za to
Mimo iż uważam się za libertarianina odkąd pamiętam, czyli gdzieś od gimnazjum, to nie udało mi się uniknąć lekkiego prania mózgu gdyż pierwsze skojarzenie że słowem kapitalizm to krwiożerczy. Natomiast w przypadku socjalizmu, pierwsze skojarzenie to chyba pomocny. W każdym razie ma jakiś pozytywny wydźwięk.
@cowiekmapa: Powinno być raczej - durnota. Bo większość ludzi jest durna i zawistna, więc jedyne co ta wspólnota robi - to promowanie głupoty i nieudacznictwa oraz ściąganie wszystkich mądrzejszych do swojego poziomu.
Tiaa. Gdzieś już to słyszałem: "Socjalizm jest dobry, tylko te wypaczenia...".
Kiedy wreszcie wielbiciele "niewidzialnejrękirynku" zrozumieją, że taki twór zwyczajnie nie istnieje poza podręcznikami i salami wykładowymi?
Dosłuchałem do momentu, jak gościu stwierdził, że to "rząd zachęcał" do brania kredytów na nieruchomości. A tymczasem to banki reklamowały i rozdawały kredyty "na uśmiech". "Kapitalistyczne" do bólu banki. Które kupiły już większość tej planety (za wyczarowane cyferki), i ciągle im mało.
To jest prawda, że kapitalizm przyniósł ogromny rozwój, pisał o tym nawet Marks, ale w jaki sposób miałoby z tego wynikać, że tak będzie dalej? Tzn. dlaczego zmniejszenie roli państwa spowodowałoby, że kapitalizm dalej dałby nam taki wysoki wzrost? W rzeczywistości w Stanach od lat 70 i czasów Reagana rola państwa bardzo zmalała, a jedyne co Stany dostały to ogromne nierówności społeczne. Gościu jest jak na liberała bardzo umiarkowany, zgodziliby się z
czyli polityka monetarna nie wpływa na cenę pieniądza/kredytów a cena nie jest informacja istotną która determinuje decyzje podejmowane przez uczestników rynku?
Komentarze (219)
najlepsze
Tylko niektórzy uparcie nie chcą tego zauważyć.
Teraz doj@%!łeś. Na wolnym rynku to konsument daje pieniądze producentom. Taka socjalistyczna pseudo konkurencja jest
Wcale nie "#!$%@?łem". Bo w gospodarce centralnie planowanej - przedsiębiorstwa państwowe często muszą się wykazać aby dostać pieniądze od nadrzednej jednostki organizacyjnej. Taka konkurencja nie jest bezwartościowa, a przy dobrych kontrolach ciężko byłoby nawet ukryć przekręty.
Banki prywatne są w wielu miejscach świata w rękach prywatnych bankierów. Poczytaj sobie historę banku centralnego USA. Był tam prezydent, który nie chciał utworzyć banku centralnego i został za to
Kiedy wreszcie wielbiciele "niewidzialnejrękirynku" zrozumieją, że taki twór zwyczajnie nie istnieje poza podręcznikami i salami wykładowymi?
Dosłuchałem do momentu, jak gościu stwierdził, że to "rząd zachęcał" do brania kredytów na nieruchomości. A tymczasem to banki reklamowały i rozdawały kredyty "na uśmiech". "Kapitalistyczne" do bólu banki. Które kupiły już większość tej planety (za wyczarowane cyferki), i ciągle im mało.
Ten jest winien,
czyli polityka monetarna nie wpływa na cenę pieniądza/kredytów a cena nie jest informacja istotną która determinuje decyzje podejmowane przez uczestników rynku?
@fredo: Twierdził, zanim został szefem Fed.