Kiedyś jeździłam na Podlasie, bo chłopaka tam miała. Pewnego dnia budzę się rano, zaglądam przez okno (spałam na parterze), a tam pod oknem żubr i kawałek dalej jakieś 2 sarny. W szoku i przerażeniu biegnę do rzeczonego chłopaka, opowiadam mu co się stało, a ten ze stoickim spokojem, gryząc kanapkę mówi:
- Sarny to jeszcze mogę przegonić, ale żubra nie ruszę.
Z jednej strony fajnie, z drugiej nie chciałbym takiego zwierzaka spotkać na przeciw siebie. Dobrze widzieliśmy jak baran potrafi narozrabiać, więc tylko się domyślam co może zdziałać taki 5 krotnie większy okaz.
@qsek92: Na widok żubra miejscowy filmuje (odnośnie filmu z tego wykopu), a turysta kozaczy (na filmie poniżej). Czeka go zasłużona kara, można powiedzieć że miał bardzo dużo szczęścia.
Komentarze (84)
najlepsze
- Sarny to jeszcze mogę przegonić, ale żubra nie ruszę.
#coolstory
http://pl.wikipedia.org/wiki/Soce
Ale mi k!%$a nie wolno!
Bo nie mam pozwolenia, nie mam projektu, nie mam planu, a chata ta nie spełnia żadnych dzisiejszych norm.
Ale to ja będę żył w tej chacie i to ja będę cierpiał męki z powodu mieszkania w niej.
A na inną, zajebistą chatę za 400 tys. złotych, ze wszystkimi
Poza tym wolałbym zbudować taka u siebie na polu.