Jego auto, jego sprawa. Pewnie chciał zjechać sobie w fajny sposób opony do końca i nie przewidział pożaru. Lepiej, że robił to gdzieś na podwórku niż pod jakąś dyskoteką.
Najgorsze jest to, że otworzył od razu maskę na maksa, gdzieś czytałem kiedyś, że jak się silnik pali to żeby tylko uchylać tak aby gaśnica weszła bo jak na max się otworzy to niepotrzebnie
Komentarze (255)
najlepsze
Jego auto, jego sprawa. Pewnie chciał zjechać sobie w fajny sposób opony do końca i nie przewidział pożaru. Lepiej, że robił to gdzieś na podwórku niż pod jakąś dyskoteką.
Najgorsze jest to, że otworzył od razu maskę na maksa, gdzieś czytałem kiedyś, że jak się silnik pali to żeby tylko uchylać tak aby gaśnica weszła bo jak na max się otworzy to niepotrzebnie