Zawsze mnie luzuje, ze jako Wroclawianin mowie jezykiem polskim nie skazonym zadnymi nalecialosciami, zadna gwara czy innym dialektem. Ale sluchania tego poludniowego jazgotu jest faktycznie urocze (chociaz brzmi lekko dziwnie ;-)
Ciekaw jestem co było dalej. Liczę na to, że jednak nie zdążył zdmuchnąć tego ognia jak to robił na początku i auto się spaliło. Debil miałby przynajmniej nauczkę.
@#!$%@?: LOL to można mieć z Twojego wpisu. Koleś ma wciśnięty hamulec, jakiś procent siły hamowania idzie na tył. Moc silnika jest większa, temu tarcze jarają się.
Jak mnie wk@!?iają tacy debile, chciałbym mieć chociaż taką furę, żeby móc sobie pojechać na uczelnię czy do sklepu, nie kisić się autobusami, a tu gość sobie "pali gumę", żadnego szacunku dla samochodu :( Jak mu źle to mógł oddać, zamiast zmarnować, chętnie bym przygarnął.
Komentarze (255)
najlepsze
A mnie szkoda gum gdy np. muszę dynamicznie z uślizgiem opon się włączyć do ruchu..