@doopchuck: Ja usunęłam jednak swój komentarz, bo wysłałam go, zanim się zorientowałam, że jest głupi :). Tygrysek nawet gdyby był niemięsożerny, mógłby mnie powalić ;). Ale dziękuję za piękny wiersz.
kot jak kot ;) moje są 10x mniejsze, a dokładnie tak samo się bawią (tzn - skradają się i obserwują czy się na nie patrzy, a gdy się odwrócić nagle - to nagle atakują, oczywiście w zabawie)
@MEEHOWtv: To jest ich zwykła taktyka. Zakraść się do ofiary od tyłu i zaatakować tak, by nie dać szansy na ucieczkę. Jeśli tygrys widzi, ze jesteś zwrócony w jego stronę, to będzie mniejsza szansa, że cię zaatakuje (ale i tak będzie dosyć spora, szczególnie, jeśli jest głodny).
"Nie odwracać się do tygrysa plecami" - dopisać do "Zasady mogące uratować życie"
W sumie oglądałem kiedyś jakiś dokument opowiadający o tym, że jakaś delegacja przyszła odwiedzić klatki ze zwierzętami po czym okazało się, że ta z tygrysem była otwarta. I faktycznie nie zaatakował dopóki "ofiara" utrzymywała z nim kontakt wzrokowy. Gdy tylko wycofała się do drzwi i odwróciła by uciec, ten skoczył i rozszarpał jej twarz.
Kiedyś czytałem, że tygrysy w większości przypadków atakują od tyłu i dlatego mieszkańcy Indii dla ochrony nosili maski na tyle głowy podczas spacerów w dżungli.
Komentarze (93)
najlepsze
@zoombie: dobra dobra, każdy zna ten kawał z krokodylem, ale tu nie było na niego miejsca ;P
@hrumque: Masz trzydziestokilowe koty? :O
W sumie oglądałem kiedyś jakiś dokument opowiadający o tym, że jakaś delegacja przyszła odwiedzić klatki ze zwierzętami po czym okazało się, że ta z tygrysem była otwarta. I faktycznie nie zaatakował dopóki "ofiara" utrzymywała z nim kontakt wzrokowy. Gdy tylko wycofała się do drzwi i odwróciła by uciec, ten skoczył i rozszarpał jej twarz.
Zasada nr 2: "Po mydło schylamy się z należytą ostrożnością".
http://cache.boston.com/universal/site_graphics/blogs/bigpicture/india_09_22/india20_16387875.jpg