@Tleilaxianin: i nazwa wawalove, czyli podj!?@nie nazwy wroclove, bo Warszawa nie może być gorsza. Tylko jak w wypadku Wrocławia ta nazwa nawet pasuje (nie lubię jej) tak w wypadku Warszawy brzmi jak jakiś dziwny zlepek nazwy.
I bardzo dobrze. Mało osób mnie tak irytuje, jak ludzie, którzy "srają psami", jak mawiał klasyk. Co? Korona panu cebulakowi z głowy spadnie jak g---o zbierze? Na szczęście widzę, szczególnie w swojej okolicy, że coraz więcej osób się nauczyło. A sam, jak widzę to zwracam uwagę. Pomijam zjawisko po pierwszych roztopach na wiosnę, gdzie dosłownie całe trawniki są pokryte gównem.
@Bum: nie wiem co w tej zależności ciekawego i jakie wnioski można byłoby na jej podstawie wysnuć. Miałem psa ponad 10 lat [*] i sprzątałem po nim g---o zanim to było modne.
Normalną porą to jeszcze ujdzie i sprzątają, ale jak zaczną spadać liście to nawet Janusze i Grażynki nie schylą się z torebką żeby posprzątać po kundlu.
Ja podkładam swojemu psu papier pod tyłek i wali kloca na ten papier i nie czuje się tej kupy jak się ją zbiera. Nie rozumiem ludzi, którzy nie sprzątają po swoich predatorach.
na forum wawalove ludzie dostali ślinotoku wśród wzajemnych pochwał za ten czyn, nie widzą barany jednak że to forma samosądu. Ale tak to już jest w walkach między cebulakami.
@mtd: nienawidze psich kup ale jakakolwiek forma samosądu jest gorsza. Krzywo spojrzysz na córkę sąsiadki i za chwile całe osiedle będzie cię miało na plakatach jako pedofila.
Idea słuszna, bo wstyd potrafi zdziałać cuda, ale skąd wiadomo, że pan uchwycony na zdjęciu ma psa? Zdjęcie kiedy zwierze się wypróżnia z właścicielem i stosownym podpisem w przypadku niesprzątania rozumiem, ale tutaj równie dobrze może chodzić o złośliwość i sąsiedzkie porachunki.
Komentarze (58)
najlepsze
Czepianie się kogoś o łamanie prawa w sposób łamiący prawo wychodzi trochę niepoważnie. Są inne sposoby.
Może ma? Nie wiemy tego.
Komentarz usunięty przez moderatora